Katarzyna Kociołek i Marta Łodej zakończyły zmagania w turnieju Pro Tour Futures Helsinki na najniższym stopniu podium. W półfinale Polki nie poradziły sobie z australijskim duetem, w meczu o brąz pokonały natomiast Niemki.

Kociołek/Łodej – Johnson/Fleming 0:2 (17:21, 16:21)

Polki źle rozpoczęły ten półfinał, bo na tablicy wyników szybko pojawił się rezultat 1:5. Nasze zawodniczki próbowały wrócić jeszcze do rywalizacji i przybliżyły się do przeciwniczek na odległość jednego punktu straty, nie przyniosło to jednak niczego więcej. Australijki ponownie odskoczyły i pierwszy set padł ich łupem.

Początek drugiej partii wyglądał już lepiej w naszym wykonaniu, Polki wyszły na prowadzenie 5:4. Później było już natomiast o wiele gorzej. Rywalki znów zaczęły prowadzić i powiększały jedynie swoją przewagę. Biało-czerwone robiły wszystko co w ich mocy, aby odwrócić jeszcze role tego spotkania, niestety nie udało im się tego dokonać. Kociołek i Łodej musiały obejść się smakiem finału i pozostawić siły na mecz o brąz.

Paul/Schieder – Kociołek/Łodej 1:2 (14:21, 21:12, 12:15)

W meczu o trzecie miejsce na Polki czekał niemiecki duet złożony z Paul i Schieder. Od początku mecz toczył się pod nasze dyktando. Kociołek i Łodej wypracowały trzypunktową przewagę i konsekwentnie ją utrzymywały. Niemki zdołały przybliżyć się na dystans dwóch oczek, biało-czerwone nie pozwoliły jednak na nic więcej. Pierwszy set pewnie zapisały na swoim koncie.

W drugiej partii role jednak się odwróciły. Teraz to Niemki wygrywały ze sporą przewagą, a nasz duet nie mógł znaleźć przepisu by odpowiedzieć świetnym zagrywkom oraz wcale niegorszym blokom rywalek. Paul i Schieder taką grą doprowadziły do tie-breaka.

Decydujący pojedynek nie zaczął się pozytywnie dla Polek, które przegrywały już 2:5. Biało-czerwone nie zamierzały jednak zwiesić głów i wyrównały stan rywalizacji. Później było już tylko lepiej – Polki zbudowały przewagę, którą z czasem jedynie powiększały. Tym sposobem wygrały tie-brak i to one zawiesiły brązowe medale na swoich szyjach.