Lepszego początku na Wimbledonie nie mógł sobie wymarzyć Hubert Hurkacz. Półfinalista imprezy z 2021 roku w bardzo pewnym stylu awansował do II rundy. Polak nie dał rywalowi większych szans! 

Pierwszym przeciwnikiem wrocławianina był dobrze znany polskiej publiczności Albert Ramos Vinolas. Hiszpan jest częstym uczestnikiem szczecińskiego challengera. Jego najlepszym rezultatem z tego turnieju jest półfinał z 2019 roku. Zawodnik z Barcelony nie jest jednak specjalistą od gry na trawie i w meczu z Polakiem podczas Wimbledonu nie był uznawany za faworyta.

Hurkacz wszedł w mecz bardzo pewnie. Już na samym początku przełamał rywala i był od niego lepszy w każdym aspekcie. Nie dawał mu żadnych szans i dzięki dobrym serwisom spychał go do głębokiej defensywy. Tenisista z Wrocławia potrzebował zaledwie 18 minut, żeby wygrać pierwszą partię!

Na początku drugiego seta rywalizacja została wstrzymana z uwagi na deszcz. Na szczęście nie wytrąciło to z rytmu Polaka, który kontynuował świetną grę po powrocie na kort. Wrocławianin nadal prezentował bardzo dobrą dyspozycję w ofensywnie i wygrał 6:1, 6:4, 6:4. Jego kolejnym rywalem będzie zwycięzca meczu pomiędzy Janem Choinskim i Dusanem Lajovicem.