Po pierwszej porażce w tegorocznej Lidze Narodów przed dwoma dniami z Brazylią, dzisiejsze spotkanie z Dominikaną było ważne, abyśmy odpowiednio zareakcję naszych siatkarek po tym przegranym meczu.
Polska:
Joanna Wołosz – Magdalena Stysiak – Magdalena Jurczyk – Agnieszka Korneluk – Martyna Łukasik – Olivia Różański – Aleksandra Szczygłowska (L)
W mecz weszła lepiej nasza reprezentacja, wygrywając pierwsze 5 z 6 akcji, lecz szybko nasze rywalki wróciły do gry i po skutecznym uderzeniu Tapii było już po 8. Po krótkiej chwili znów Polki przejęły kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi. Najpierw Stysiak zdobywa dwa punkty z rzędu. Błąd z zagrywki Jurczyk i znów skuteczna w ataku była Stysiak, a na 3 punktowe prowadzenie wyprowadziła nas skutecznym uderzeniem Łukasik. Po bloku Korneluk było jeszcze lepiej – 15:11. Gdy wydawało już się, że kontrolujemy wynik tej części gry, nagle reprezentantki Dominikany, to nagle one zdobyły 4 punkty z rzędu, doprowadzając do remisu po 20. Ten set od tego momentu trwał w nieskończoność, nikt nie umiał wyjść na 2 punktowe prowadzenie. W końcu to Polki zamknęły tę partię na 33:31. Dokładnie zrobiła to Jurczyk, skutecznie blokując rywalkę.
Dwie pierwsze akcje drugiej części tego meczu stały pod znakiem świetnej gry w defensywie obu reprezentacji i zakończyły się wynikiem po 1. Kolejne dwie piłki wygrały Dominikanki – 3:1. Błyskawicznie Polki doprowadziły do remisu po bloku Wołosz – po 5. Chwilę później po błędzie Tapii oraz skutecznym ataku Łukasik wyszliśmy na prowadzenie 9:7. Od tego momentu tylko budowaliśmy naszą przewagę nad rywalkami. W najlepszym momencie po kolejnym błędzie rywalek było 23:16 dla naszej reprezentacji. Od tego momentu Dominikanki niebezpiecznie zaczęły wracać do spotkania. Na początku Gonzalez oraz Guillen podpisały się skutecznymi atakami, a następnie przyjmująca rywalek zablokowała Różański – 23:20 dla Polski. Na szczęście, Oliwia w następnej akcji zrehabilitowała się, skutecznie obijając Dominikański blok, a wynik na 25:20 ustaliła Smarzek.
3 set rozpoczął się idealnie dla Biało-czerwonych, zdobywając 6 punktów z rzędu. Chwilę później dwa punkty zdobyła Stysiak, najpierw skutecznie atakując, a potem blokując rywalkę, a dodając do tego jeszcze przestrzelone uderzenie Peny, mogliśmy zaobserwować wynik 9:1 dla Polski. Pomimo tak fatalnego początku seta, zawodniczki Dominikany nie złożyły broni w tym spotkaniu i próbowały wrócić do tej części gry. Po ataku Stysiak w antenkę, nasze rywalki zmniejszyły straty do stanu 11:16. To nie wystarczyło na Biało-czerwone. Wynik na 25:16 ustaliła skutecznym atakiem Smarzek.
Zostaw komentarz