Wioślarstwo to uznana dyscyplina w historii polskiego sportu. Kojarzy się ona nam z licznymi medalami Igrzysk Olimpijskich. Teraz też mamy dużą szansę na krążek, ale kondycja polskich wioseł zdecydowanie nie jest najlepsza. Kogo zobaczymy w Paryżu i czy jest nadzieja na poprawę w kolejnych latach? Zapraszamy do lektury.
Medal za medalem, czyli historia polskiego wioślarstwa na igrzyskach
Dyscyplina ta jest obecna na najważniejszej imprezie czterolecia praktycznie od początku, bo od 1900 roku (2 edycja). Panie dołączyły natomiast w 1976 roku. Łącznie Polacy zdobyli w wioślarstwie aż 19 medali, w tym 4 złote. Największe sukcesy święcili w XXI wieku. Seria zdobywanych krążków rozpoczęła się w Sydney i od tej pory z każdych igrzysk wracamy z przynajmniej jednym medalem. 6 imprez przełożyło się na 8 miejsc na podium (4 złota, 2 srebra i 2 brązy). Wypiszmy zatem tych, którzy mieli zaszczyt wysłuchać Mazurka Dąbrowskiego:
- Tomasz Kucharski/Robert Sycz – dwójka podwójna wagi lekkiej, Sydney 2000
- Tomasz Kucharski/Robert Sycz – dwójka podwójna wagi lekkiej, Ateny 2004
- Michał Jeliński/Marek Kolbowicz/Adam Korol/Konrad Wasielewski – czwórka podwójna, Pekin 2008
- Natalia Madaj/Magdalena Fularczyk-Kozłowska – dwójka podwójna, Rio de Janeiro, 2016
Tokio = niedosyt
Na ostatnich Igrzyskach Olimpijskich, które odbyły się w 2021 roku w Tokio ze srebra cieszyła się nasza czwórka podwójna pań. Katarzyna Zillmann, Agnieszka Kobus-Zawojska, Maria Sajdak i Marta Wieliczko przegrały wtedy jedynie ze znakomitymi Chinkami. Ten medal bardzo nas cieszył, ale liczyliśmy, że w wioślarstwie uda się wywalczyć coś więcej. Pechowe 4 miejsce zajęli panowie w czwórce podwójnej w składzie: Dominik Czaja, Wiktor Chabel, Szymon Pośnik, Fabian Barański. Do brązu zabrakło jedynie 0,3s. Zawiodła czwórka bez sternika panów, która miała na koncie złoto Mistrzostw Świata. Mateusz Wilangowski, Mikołaj Burda, Marcin Brzeziński i Michał Szpakowski nie dostali się nawet do finału A i po wygraniu finału B zostali sklasyfikowani na 7 miejscu. Niemniej każda z 6 polskich osad zajęła miejsce w top8.
Kadra reprezentacji Polski
- Fabian Barański (czwórka podwójna)
- Dominik Czaja (czwórka podwójna)
- Mateusz Biskup (czwórka podwójna)
- Mirosław Ziętarski (czwórka podwójna)
- Katarzyna Wełna (dwójka podwójna wagi lekkiej)
- Martyna Radosz (dwójka podwójna wagi lekkiej)
Terminarz startów Biało-Czerwonych
27 lipca (sobota)
12:30 – eliminacje, czwórka podwójna mężczyzn (Fabian Barański/Mateusz Biskup/Mirosław Ziętarski/Dominik Czaja)
28 lipca (niedziela)
11:30 – eliminacje, dwójka podwójna wagi lekkiej kobiet (Katarzyna Wełna/Martyna Radosz)
29 lipca (poniedziałek)
11:00 – repasaże, dwójka podwójna wagi lekkiej kobiet (ew. Katarzyna Wełna/Martyna Radosz)
11:20 – repasaże, czwórka podwójna mężczyzn (ew. Fabian Barański/Mateusz Biskup/Mirosław Ziętarski/Dominik Czaja)
31 lipca (środa)
9:42 – finał C, dwójka podwójna wagi lekkiej kobiet (ew. Katarzyna Wełna/Martyna Radosz)
11:34 – półfinał, dwójka podwójna wagi lekkiej kobiet (ew. Katarzyna Wełna/Martyna Radosz)
12:02 – finał B, czwórka podwójna mężczyzn (ew. Fabian Barański/Mateusz Biskup/Mirosław Ziętarski/Dominik Czaja)
12:26 – FINAŁ, czwórka podwójna mężczyzn (ew. Fabian Barański/Mateusz Biskup/Mirosław Ziętarski/Dominik Czaja)
2 sierpnia (piątek)
11:15 – finał B, dwójka podwójna wagi lekkiej kobiet (ew. Katarzyna Wełna/Martyna Radosz)
12:20 – FINAŁ, dwójka podwójna wagi lekkiej kobiet (ew. Katarzyna Wełna/Martyna Radosz)
Na co możemy liczyć w Paryżu?
Ponownie mamy swoją nadzieję medalową. Niestety tym razem będzie na to tylko jedna szansa, a mianowicie nasza czwórka podwójna mężczyzn. Barański, Biskup, Ziętarski i Czaja niezmiennie pokazują, że należą do ścisłej światowej czołówki. Praktycznie w każdym swoim występie stają na podium, więc ich brak w top3 na igrzyskach byłby sporym rozczarowaniem. Tak wysokich wymagań nie mamy wobec Kasi Wełny i Martyny Radosz. Trzeba natomiast przyznać, że ta dwójka czyni duże postępy o czym świadczy chociażby podium Pucharu Świata w Poznaniu. Finał Igrzysk Olimpijskich wydaje się w zasięgu Polek, o medalu raczej nie myślmy.
Problemem nie jest jednak brak wielu szans medalowych, a sama liczba wioślarzy na igrzyskach w Paryżu. Dość powiedzieć, że jeszcze 3 lata temu mogliśmy wystawić 6 osad. W Rio de Janeiro natomiast było ich aż 8, a w Londynie 7. Teraz będą to tylko dwie osady. Wiele więcej nie trzeba zatem dodawać. Dlaczego w tak krótkim czasie aż tak bardzo posypała nam się ta dyscyplina? Powodów byłoby przynajmniej kilka. Część wioślarzy zakończyła karierę, a budowanie nowych osad okazało się wyjątkowo trudnym zadaniem. Z kłopotami zdrowotnymi borykała się chociażby Katarzyna Zillmann. Polski Związek Wioślarski ma przed sobą nie lada wyzwanie by do Los Angeles tę sytuację poprawić.
Nasze pozostałe zapowiedzi:
Zapowiedź olimpijska: Kajakarstwo górskie, czyli nadzieja na medal – SBC (sbcportalsportowy.pl)
Nie zapominajmy o medalu lekkiej czwórki panów w Pekinie
Szczerze? Wioślarstwo to zaraz za lekkąatletyką (która ma o wiele więcej konkurencji, a sportowcy mogą startować w kilku – w przeciwieństwie do wioślarstwa) dyscyplina która od lat nie zawodzi i ma medal na każdych igrzyskach.
W tym roku też ten medal będzie, nie mam wątpliwości. Może warto zająć się dyscyplinami, które nie przynoszą medali od lat?