Pomimo świetnego początku, Polki musiały uznać wyższość Serbii w trzecim spotkaniu Memoriału Agaty Mróz-Olszewskiej, przegrywając 1:3, choć zwyciężyły pierwszego seta do 17. Biało-Czerwone kończą turniej na drugiej pozycji.
W trzecim spotkaniu Memoriału Agaty Mróz-Olszewskiej reprezentantki Polski zmierzyły się z aktualnymi Mistrzyniami Świata — Serbkami, które wczoraj dość niespodzianie uległy po tie-breaku Dominikankom – 2:3. Polki za to bez większego problemu poradziły sobie z Francuzkami – 3:0.
Wyjściowy skład:
Mędrzyk, Łukasik, Szczygłowska, Stysiak, Wołosz, Jurczyk, Korneluk
Kapitalny początek Polek
Wszystko rozpoczęło się od serii Biało-Czerwonych 3:0. Kapitalny początek naszej kadry pozwolił na zbudowanie nawet pięciopunktowej przewagi – 7:2. Serbki jednak zmniejszały straty, dochodząc do stanu 9:8. Po dobrym fragmencie gry naszych przeciwniczek ponownie do głosu zaczęły dochodzić brązowe medalistki tegorocznej edycji Ligi Narodów, zdobywając sześć punktów z rzędu, przejmując całkowicie kontrolę na boisku. Do końca pierwszego seta reprezentantki Polski utrzymywały dość bezpieczne prowadzenie, które w pewnym momencie wynosiła nawet 10 punktów – 21:11, wygrywając pierwszą partię 25:17.
Serbki odwracają losy rywalizacji
Druga odsłona widowiska w Mielcu rozpoczęła się identycznie, jak pierwsza, bowiem Polki zdobyły pierwsze trzy punkty. Mimo bardzo dobrego początku seta Serbki doprowadziły szybko do wyrównania – 5:5. Od tego momentu zarówno reprezentantki Polski, jak i Serbii grały punkt za punkt. Przy stanie 11:9 dla Biało-Czerwonych przeciwniczki miały dobry moment, który pozwolił im wyjść na prowadzenie 14:11. Pomimo kilku prób zbliżenia się do rywalek nie udało się już odwrócić losów drugiego seta, przez co zawodniczki z Półwyspu Bałkańskiego doprowadziły do wyrównania – 25:21.
Trzeci set od samego początku nie układał się po myśli naszych Pań. Przy stanie 3:3 na dwupunktowe prowadzenie wyszły Serbki, które chwilę później podwyższyły wynik po skutecznej zagrywce. Niestety nawet po wzięciu czasu przez naszego szkoleniowca gra nie uległa zmian, a rozpędzone Serbki budowały coraz to większą przewagę, uciekając już na dystans sześciu oczek – 10:4. Passę rywalek przerwała dopiero Magda Stysiak. Jak się później okazało, nie wybiło to z rytmu reprezentantki Serbii, które uciekły nawet na dystans 9 punktów – 16:7. Ostatecznie Serbki zwyciężyły trzecią część rywalizacji różnicą aż 10 oczek – 25:15.
Cios za cios, punkt za punkt — tak przebiegał początek czwartej odsłony rywalizacji w Mielcu. Dopiero przy stanie 4:4 na nasze nieszczęście to Serbki zbudowały aż sześciopunktową przewagę – 10:4. Od tego momentu gra naszej reprezentacji uległa poprawie, co pozwoliło niwelować straty i zmniejszyć dystans do rywalek na trzy oczka – 15:12. Mimo to rywalki do samego końca utrzymywały wynik, zwyciężając całe spotkania 3:1, rehabilitując się tym samym za sensacyjną porażkę z Dominikankami.
Biało-Czerwone kończą ostatecznie turniej na drugiej pozycji
Memoriał Agaty Mróz-Olszewskiej:
POLSKA — SERBIA 1:3 (25:17, 21:25, 15:25, 19:25)
Zostaw komentarz