Magdalena Fręch zadebiutuje na igrzyskach olimpijskich! Dla naszej tenisistki ten sezon jest znakomity. 26-latka dwa dni temu wystąpiła w pierwszym w karierze finale imprezy WTA 250. Musiała wówczas uznać wyższość… Magdy Linette! Łodzianka pokazała bardzo dobrą grę przed imprezą czterolecia i miejmy nadzieję, że zaprezentuje podobną dyspozycję w olimpijskim turnieju!

Sklasyfikowana obecnie na 57. miejscu w rankingu WTA zawodniczka dotarła w tym roku do IV rundy wielkoszlemowego Australian Open. Polka toczyła już w swojej karierze bardzo wyrównane boje z Jeleną Rybakiną, Victorią Azarenką czy Ons Jabeur. Pierwszą rywalką naszej trzeciej rakiety w stolicy Francji będzie Bułgarka, Wiktoria Tomowa. Tenisistki wyjdą na kort w niedzielę wieczorem.

Jakie emocje towarzyszą Ci przed olimpijskim debiutem? Odczuwasz tremę?

Doskwiera mi raczej ciekawość i ekscytacja! Są to moje pierwsze igrzyska, więc jestem bardzo ciekawa jak to wszystko wygląda od środka.

Najważniejsza impreza czterolecia odbywa się w Paryżu na kortach Rolanda Garrosa. W związku z tym musiałaś zmienić nawierzchnię z trawy na mączkę. Nie jest to zbyt typowa okoliczność, bo wielu tenisistów po sezonie na kortach trawiastych rozpoczyna starty na hardzie za Oceanem. Udało Ci się już ponownie zaadoptować do kortów ziemnych?

Nie jest to łatwa zmiana tym bardziej że czas po Wimbledonie z reguły poświęcałam na chwile regeneracji i przygotowanie do sezonu na kortach twardych. Ze względu na igrzyska W tym roku tego czasu praktycznie nie ma. Jednocześnie kalendarz startów obowiązkowych w WTA został zwiększony, więc jest dużo większe obciążenie organizmu i znacznie mniej czasu na adaptację do zmian nawierzchni, piłek itd.

Cieszysz się, że Igrzyska odbędą się w Paryżu? Z jednej strony jest to dość blisko Polski i unikniesz zmiany strefy czasowej. Z drugiej musisz się ponownie przystosować do kortów ziemnych. Dobrze się czujesz w Paryżu i na Stade de Roland Garros?

Mączka raczej nie jest moją ulubioną nawierzchnią. Chciałam się przygotować jak najlepiej, więc zdecydowałam się zagrać 2 turnieje na mączce przed Paryżem.

Dla wielu tenisistów Igrzyska nie są jednak imprezą docelową. W Polsce mamy jednak bardzo patriotyczną mentalność, jeżeli chodzi o występy w barwach narodowych. Co oznacza dla Ciebie granie dla Polski?

Granie dla reprezentacji zawsze traktowałam priorytetowo i tak też jest z igrzyskami.

Wyznaczasz sobie jakieś cele przed Twoim olimpijskim debiutem? Czy starasz się nie nakładać na siebie dodatkowej presji i chcesz się po prostu cieszyć, że tam będziesz?

Myślę, że jak każdy sportowiec jadący na igrzyska olimpijskie chciałabym zdobyć medal!

Ten sezon jest dla Ciebie znakomity. Wystąpiłaś w IV rundzie Australian Open i awansowałaś do TOP 50 rankingu. Stawiasz sobie jakieś cele rankingowe do końca roku?

Oczywiście, że tak! Moim kolejnym celem jest powrót do TOP 50 oraz powalczenie o rozstawienie na Australian Open w przyszłym sezonie.

Jak to jest w końcu z Twoją ulubioną nawierzchnią? Można powiedzieć, że wychowałaś się na mączce, bardzo dobrze się czujesz na trawie, a życiowe sukcesy odniosłaś na hardzie.

Tak naprawdę im szybsza nawierzchnia tym lepiej się na niej czuję.

Czego możemy Ci życzyć przed turniejem olimpijskim?

Powrotu z medalem!

Ile medali w Tokio zdobędą polscy olimpijczycy?

Oby jak najwięcej!