Rapid Wiedeń rozgromił Wisłę Kraków w meczu rewanżowym drugiej rundy eliminacji Ligi Europy. Wszystko było jasne już po pierwszej połowie, którą rywale wygrali aż 5:0. 

Wisła Kraków to kolejny Polski zespół, który w czwartkowy wieczór przystąpił do rewanżowego spotkania eliminacji europejskich pucharów. Drużyna z Krakowa w pierwszym meczu postawiła się faworyzowanemu Rapidowi Wiedeń, przegrywając minimalnie 1:2. Kwestia awansu do trzeciej rundy miała więc rozstrzygnąć się w Wiedniu.

Spotkanie od początku przebiegało pod dyktando zespołu z Austrii. Na prowadzenie gospodarze wyszli już w 6. minucie. Wtedy to piłkę w siatce umieścił Burgstaller. Akcje próbowali stwarzać też zawodnicy Wisły, ale nie potrafili zagrozić rywalom. Oprócz tego Wiślacy popełniali też błędy, co skutkowało drugą straconą bramką w 24. minucie gry, tym razem za sprawą trafienia Beljo. Po 30 minutach sytuacja polskiego zespołu była już tragiczna. Kolejną bramkę w tym spotkaniu zdobył po raz drugi dziś Burgstaller, który już 5 minut później cieszył się z ustrzelonego hat-tricka. Na domiar złego, w 41. minucie sędzia podyktował jedenastkę dla rywali. Na szczęście strzał Sangare wybronił golkiper Białej Gwiazdy. Jednak to nie był jeszcze koniec. W 45. minucie wynik pierwszej połowy ustalił Raux Yao. Obrona polskiego zespołu całkowicie nie istniała.

Wraz z początkiem drugiej połowy Kazimierz Moskal zdecydował się wprowadzić pierwsze zmiany. Na murawie pojawili się Mariusz Kutwa, Patryk Gogół i Giannis Giakos w miejsce Zwolińskiego, Jarocha i Sapały. W końcu sytuacje zaczęła stwarzać Wisła. W 58. minucie strzelał Rodado, jednak uderzenie wybronił Hedl. W 66. minucie gry boisko opuścił Baena Perez. Jego miejsce zajął Piotr Starzyński. Obie drużyny próbowały wpłynąć jeszcze na rezultat spotkania, ale bezskutecznie. Na kwadrans przed końcem faulowany został Colley. Szwed opuścił murawę na noszach, a zastąpił go Wiktor Biedrzycki. W 79. minucie gospodarze po raz szósty umieścili piłkę w siatce, a konkretnie zrobił to tym razem Lang. Chwilę później trafienie “na otarcie łez” dla krakowskich kibiców zdobył Angel Rodado. Wiślacy stwarzali jeszcze akcje w tym meczu, ale nie zdołali poprawić wyniku. Ostatecznie austriacka drużyna rozbiła Wisłę 6:1 oraz 8:2 w dwumeczu.

Na ten moment to jednak nie koniec przygody Wisły Kraków w europejskich pucharach. Podopieczni Kazimierza Moskala zagrają teraz w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy, gdzie ich rywalem w dwumeczu będzie Spartak Trnawa.

Eliminacje Ligi Europy, mecz rewanżowy 2. rundy: Rapid Wiedeń – Wisła Kraków 6:1 (6′,30′,35′ G. Burgstaller, 24′ D. Beljo, 45′ S. Raux Yao, 79′ C. Lang – 80′ A. Rodado)

Żółte kartki: 56′ I. Jansson

Rapid Wiedeń: Niklas Hedl – Moritz Oswald, Maximilian Hofmann, Serge-Philippe Raux Yao, Jonas Auer, Mamadou Sangare (46′ Dennis Kaygin), Lukas Grgic, Matthias Seidl (61′ Dominic Vincze), Guido Burgstaller (46′ Furkan Dursun), Isak Jansson (61′ Christoph Lang), Dion Beljo (46′ Noah Bischof)

Wisła Kraków: Anton Chichkan – Rafał Mikulec, Joseph Colley (77′ Wiktor Biedrzycki), Alan Uryga, Bartosz Jaroch (46′ Giannis Giakos), Marc Carbo Bellapart, Igor Sapała (46′ Mariusz Kutwa), Olivier Sukiennicki, Angel Rodado, Angel Baena Perez (66′ Piotr Starzyński), Łukasz Zwoliński (46′ Patryk Gogół)