Wyjątkowo długo na rozegranie w pełni wyścigu medalowego musieli poczekać Dominik Buksak i Szymon Wierzbicki rywalizujący w żeglarskiej klasie 49er. Według harmonogramu Medal Race miał odbyć się w czwartek 1.08. I faktycznie podjęto próby jego przeprowadzenia w tym dniu. Niestety, trudne warunki spowodowały przełożenie rywalizacji na piątek.

Przerwana rywalizacja w czwartek

Pierwszy wyścig nasi reprezentanci rozpoczęli z środkowej części akwenu. Początkowa część dystansu w wykonaniu Dominika i Szymona nie była najlepsza. Polacy zajmowali 10. miejsce po dopłynięciu do pierwszego znaku. Po postawieniu genakera żeglarze przystąpili do kursu z wiatrem. Na tym odcinku Biało-Czerwoni mieli szansę na przesunięcie się o kilka lokat, jednak ze względu na loteryjne warunki wyścig został przerwany przez komisję sędziowską.Po wznowieniu rywalizacji większość załóg zdecydowało się wystartować z lewej strony. W tym gronie znaleźli się również Polacy, którzy niestety dotarli do pierwszego znaku na 10. miejscu. Znów do gry wkroczył wiatr, który zmusił jury do ponownego przerwania, a w konsekwencji przełożenia Medal Race na piątek na godz. 13:13.

 

Wierzbicki i Buksak mimo falstartu obronili 5. miejsce

W piątek rywalizacja na akwenie w Marsylii rozpoczęła się zgodnie z planem. Tym razem reprezentanci Polski zdecydowali się wystartować z lewej strony. Niestety, tym razem przytrafił się falstart, podobnie jak Irlandczykom i Urugwajczykom. Tym samym już na samym początku strata do rywali była ogromna. Na pierwszym odcinku Dominik i Szymon próbowali gonić, jednak na górnym znaku zameldowali się na 9. lokacie. Na kursie z wiatrem polska załoga wyprzedziła Irlandczyków i przesunęła się na 8. miejsce. Na kolejnym odcinku Biało-Czerwoni wyprzedzili załogę z Urugwaju i przed finiszem byli klasyfikowani na 7. miejscu. Finisz w wykonaniu Buksaka i Wierzbickiego był piorunujący. Do mety dzisiejszego, podwójnie punktowanego wyścigu dopłynęli na 5. lokacie. Tym samym z łącznym rezultatem 97. oczek zostali 5. załogą Igrzysk Olimpijskich. Do podium naszym reprezentantom zabrakło 5. punktów.

 

Mistrzami Olimpijskimi zostali Hiszpanie Diego Botin i Florian Trittel, którzy wyprzedzili Isaaca McHardiego i Williama McKenziego z Nowej Zelandii oraz Hansa Henkena i Iana Barrowsa z USA. Wśród pań Mistrzyniami Olimpijskimi zostały Holenderki van Aanholt i Duetz, srebro wywalczyły Szwedki Bobeck i Netzler, zaś brąz załoga gospodyń Steyaert i Picon.