W piątek rozpoczęła się ostatnia konkurencja w kajakarstwie górskim na Igrzyskach Olimpijskich, czyli kajak cross. Wśród mężczyzn wystartowała aż dwójka Polaków: Mateusz Polaczyk oraz Grzegorz Hedwig, a wśród pań mieliśmy jedynie naszą srebrną medalistkę z K1, czyli Klaudię Zwolińską.

Jako pierwszy podczas eliminacji, z których każdy zawodnik przechodzi dalej, zaprezentował się Hedwig, którego jest to okazjonalny start w tej konkurencji i nie przewidywaliśmy znakomitego czasu. Tak też się stało i z czasem 81.42 zajął on 4 miejsce od końca. O wiele lepiej poszło Polaczykowi, który poza małym błędem na 8 słupie wykonał bardzo płynny przejazd i po swoim występie znajdował się na 2 miejscu z czasem 68.11 z 13 zawodnikami do końca. Ostatecznie po tym, jak ukończyli tor wszyscy kajakarze, Polak zakończył na 9 lokacie.

Wśród kobiet, Klaudia Zwolińska z małymi kłopotami przepłynęła trasę. Czas 75.19 dał jej 6 pozycję po jej próbie. Srebrna medalistka z konkurencji K1 ostatecznie próbę czasową w Kajak Crossie zakończyła na 18 lokacie, ale to jutro są najważniejsze rozstrzygnięcia o medale i to wtedy Polacy mają popłynąć najlepiej.