Zakończyły się żeglarskie zmagania z udziałem Biało-Czerwonych w klasie ILCA6 oraz IlCA7. Agata Barwińska i Michał Krasodomski nie zdołali awansować do jutrzejszych wyścigów medalowych.

 

Jeden wyścig ukończony w czołowej trójce to za mało na Medal Race

Źle rozpoczęła rywalizację na akwenie w Marsylii Agata Barwińska (ILCA6). W pierwszym wyścigu była dopiero 34 i już na starcie rywalizacji skomplikowała sobie drogę do potencjalnej walki o medale. Ambitna reprezentantka Polski nie zwiesiła głowy po tym niepowodzeniu. W kolejnym starcie spisała się znacznie lepiej, a do mety dotarła na dobrym, 12. miejscu. Piątek 3.08 stał jednak pod znakiem falowania formy Biało-Czerwonej. Trzeci wyścig przyniósł 30. lokatę. W sobotę również udało się przeprowadzić trzy wyścigi. Tym razem Barwińska ukończyła je kolejno na: 20., 6. oraz 19. miejscu.

W niedzielę żeglarka z Iławy tchnęła nadzieję w swoich kibiców. Rozpoczęła dzień od fenomenalnego 2. miejsca w wyścigu numer 7. Druga odsłona rywalizacji tego dnia przyniosła jednak kolejną 20. lokatę. Na dziś zaplanowano dwa wyścigi. Jednak organizatorzy od samego początku igrzysk borykają się z problemami z wiatrem. Nie inaczej było i tym razem. Przeprowadzono zaledwie jedno starcie. W nim Barwińska zaczęła świetnie i na pierwszym znaku objęła prowadzenie. Niestety, wraz z upływem dystansu Polka dała się wyprzedzić kolejnym rywalką i dopłynęła do mety jako 11. W ogólnym zestawieniu nasza reprezentantka znalazła się na 15. lokacie z dorobkiem 120 punktów. Strata do 10 zawodniczki (ostatniej, która popłynie w Medal Race) wyniosła 21. oczek.

 

Zebrane doświadczenie Krasodomskiego

W rywalizacji ILCA7 zobaczyliśmy Michała Krasodomskiego. 21-letni żeglarz podczas Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu miał przede wszystkim zebrać doświadczenie na imprezie tej rangi. Faktycznie początek rywalizacji był wyjątkowo trudny dla naszego reprezentanta. Pierwszego dnia zajął odpowiednio 36. oraz 37. miejsce. Druga odsłona zmagań przyniosła 42. oraz 38. lokatę. Polski zawodnik nie poddawał się jednak do samego końca. W wyścigu numer 5. był 37, ale już w kolejnym otarł się o trzecią dziesiątkę (31). Można było zauważyć, że Michał z wyścigu na wyścig coraz lepiej czuje się na francuskim akwenie. Wyścig numer 7. przyniósł solidną 17. lokatę i awans w klasyfikacji generalnej o kilka pozycji. Niestety, 8 i jak się okazało ostatnia próba przyniosła odległe, 40 miejsce. W ogólnym zestawieniu Michał również był 40. z łącznym dorobkiem 236.2 punktów. Aby awansować do wyścigu medalowego trzeba było uzyskać 99 oczek.

 

Na akwenie w Marsylii w kolejnych dniach rywalizować będą już tylko Julia Damasiewicz oraz Maks Żakowski. Oboje mają szanse na awans do wyścigów finałowych w Formula Kite.