Rozczarowujące były to występy w wykonaniu Polaków. Polscy kajakarze wystąpili dziś w czterech półfinałach i zaprezentowali się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Jeszcze dziś zobaczymy ich w finałach – A (walka o medale) oraz B (“pocieszenia”). Niestety naszych przedstawicieli w walce o medale nie będzie zbyt wielu.

Tak naprawdę kajakarską rozgrzewkę mamy już za sobą. Półfinały stanowiły tylko przystawkę do tego, co zobaczymy jeszcze dziś w stolicy Francji. Aż cztery wielkie finały czekają na zawodników oraz na czujne oczy kibiców w Paryżu i przed telewizorami. Polacy poradzili sobie dotychczas rozczarowująco i zaledwie trzech z nich zobaczymy w finale A (z czego Wiktor Głazunow indywidualnie, a Borowska i Szczerbińska w duecie). Pozostali nasi reprezentanci wystąpią w finale B, który nie przyniesie jednak olimpijskich medali.

C2 500m Dorota Borowska/ Sylwia Szczerbińska

Pierwsza na starcie tego dnia pojawiła się nasza żeńska dwójka w składzie Dorota Borowska, Sylwia Szczerbińska. Biało-Czerwone rozpoczęły spokojnie i kontrolowały sytuację. W wyścigu brało udział pięć ekip, a z walki o medale odpadała zaledwie jedna. Polki w takim wypadku bez większego nakładu sił awansowały do finału A, zajmując czwarte miejsce.

K2 500m Karolina Naja/ Anna Puławska, Helena Wiśniewska/ Martyna Klatt

W tej kategorii w jednym biegu spotkały się aż dwie polskie ekipy. Od pierwszej sekundy do przodu bardzo mocno ruszyły Niemki, które wytrwały na prowadzeniu do samego końca. Polki świetnie wyglądały na półmetku i zajmowały trzecią oraz czwartą lokatę. Ostatnie 150 metrów było jednak niczym koszmar. Obie nasze osady zupełnie opadły z sił i nie były w stanie finiszować z pełną mocą. W związku z tym duet Wiśniewska/Klatt kończy rywalizację na szóstym miejscu, a Naja/Puławska na siódmym, kwalifikując się do finału B.

K2 500m Jakub Stepun/ Przemysław Korsak

Po rozczarowującym występie naszych pań na tym samym dystansie przyszedł czas na wyścig mężczyzn. W nim mieliśmy duet Jakub Stepun/Przemysław Korsak. Polacy po 250 metrach byli jedną nogą w finale A, plasując się na trzecim miejscu. Niestety historia się powtórzyła i panowie drugą część dystansu także przepłynęli bardzo słabo. W efekcie zajęliśmy ostatnią pozycję w tym wyścigu i w słabym stylu meldujemy się w finale pocieszenia.

C1 1000m Wiktor Głazunow

Ostatni do walki w swoim półfinale ruszył Wiktor Głazunow. Reprezentant Polski od startu trzymał się na czele stawki i umiejętnie rozkładał siły. Wszystko jednak zależało od końcówki, a konkretnie ostatnich 100 metrów. Dziś na torze kajakowym warunki były trochę bardziej wymagające niż w poprzednich dniach, więc przy takim wysiłku kosztowało to wiele sił. Na szczęście Polak wytrzymał dość nerwowy finisz i uplasował się na trzecim miejscu, które dawało awans do finału A.

 

Jedne z ważniejszych wyścigów już za nami. Tutaj rozgrywała się walka o miejsca w finałach – A oraz B. Wszyscy oczywiście chcieli znaleźć się w finale A, w którym to zawodnicy powalczą o medale. Niestety Polacy rozczarowali i zaledwie jedna kobieca dwójka oraz Wiktor Głazunow unieśli presję. Jeszcze dzisiaj wystartują w najważniejszym, jak dotąd swoim stracie na tegorocznych Igrzyskach i miejmy nadzieję, że powalczą o przynajmniej jeden medal.