Jagiellonia Białystok rywalizowała dziś z norweskim Bodo/Glimt, był to mecz rewanżowy. W pierwszym pojedynku mistrzowie Polski ulegli u siebie 0:1. Tym razem ponownie lepsi okazali się być piłkarze z Norwegii, którzy zwyciężyli 1:4! Tym samym “Jaga” żegna się z eliminacjami Ligi Mistrzów. 

Jagiellonia Białystok 1:4 Bodo/Glimt

Bramki: 4′ (s) Patrick Berg
34′ Sondre Brunstad Fet
38′ Isak Dybvik Määttä
52′ Jens Petter Hauge
56′ Sondre Brunstad Fet
70′ Kasper Høgh

Już w 3. minucie spotkania Jagiellonia odrobiła stratę bramki z pierwszego meczu — po strzale w poprzeczkę Jesusa Imaza piłka odbiła się od nóg Berga, i wpadła do bramki gospodarzy. Sędziowie analizowali sytuację poprzez VAR, ponieważ były wątpliwości co do spalonego — jednogłośnie bramka samobójcza została uznana i tak “Jaga” prowadziła 1:0. W 34. minucie Sondre Brunstad Fet popisał się rewelacyjnym strzałem w okienko — Abramowicz nie miał szans na dobrą interwencję, a gospodarze doprowadzili do remisu 1:1. Chwilę później obrona Jagiellonii strasznie się posypała i przepuściła Isaka Maattaa, który pokonał Abramowicza w sytuacji sam na sam — Bodo/Glimt prowadził już 1:2, wynik meczu nie zmienił się do końca pierwszej części spotkania.

Jagiellonia w drugiej połowie powinna od początku gonić rywali i grać agresywniej oraz klarować jakiegokolwiek sytuacje, ale tego nie robiła. Za to rywale w 56. minucie podwyższyli wynik na 1:3 – do siatki Abramowicza ponownie trafił Sondre Brunstad Fet, po jego strzale za pola karnego piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki. Totalna katastrofa w drużynie mistrzów Polski — w 70. minucie na 1:4 strzelił Kasper Høgh… Ostatecznie więcej goli nie padło, A Bodo/Glimt ponownie zwyciężył z Jagiellonią Białystok.