Za nami drugie spotkanie sezonu 2024/2025 siatkarskiej PlusLigi. Jeszcze do niedawna mecz PGE Projektu Warszawa z Zaksą Kędzierzyn-Koźle mógł uchodzić za hit kolejki. Tym razem oba zespoły przystępowały do rywalizacji z zupełnie innych pozycji. Warszawianie po dobrych występach i zajęciu trzeciego miejsca, z kolei Kędzierzynianie poprzedni sezon chcieliby wymazać z pamięci. W ligowej tabeli trzykrotni zwycięzcy Ligi Mistrzów byli dopiero 10.

 

Kontuzja Kurka już na starcie

Z pewnością jednym z największych wydarzeń transferowego okienka było podpisanie przez Zaksę kontraktu z Bartoszem Kurkiem. Kapitan polskiej reprezentacji pojawił się dziś w wyjściowym składzie i rozpoczął od dobrych ataków. Niestety, po zaledwie kilkunastu minutach, musiał opuścić parkiet po nieszczęśliwym rykoszecie piłki, która uderzyła go w oko. Na boisku w jego miejsce pojawił się Mateusz Rećko. Spotkanie lepiej otworzyli siatkarze Projektu, którzy wyszli na prowadzenie 3:1. Taki stan rzeczy trwał aż do stanu 7:7, kiedy do wyrównania doprowadzili kędzierzynianie. Przez chwilę gra toczyła się “punkt za punkt”. Jednak warszawianie znów wzięli sprawy w swoje ręce, ponownie odskakując rywalom (14:11, 20:17). Podopieczni Andrea Gianiego próbowali odwrócić losy tego seta, lecz zabrakło im dystansu. Pierwszą partię Projekt Warszawa wygrał 25:22 i objął prowadzenie w meczu.

 

Druga odsłona miała zbliżony przebieg. Ponownie jako pierwsi na prowadzeniu znaleźli się gospodarze. Od stanu 3:2 nie tylko utrzymywali przewagę, ale konsekwentnie ją powiększali. Przy stanie 19:14 wydawać się mogło, że w tej partii dominacja jednej z drużyn będzie niepodważalna. Nic bardziej mylnego, ZAKSA wrzuciła wyższy bieg i krok po kroku zbliżała się do przeciwników, by wyrównać wynik na 21:21. Tym samym na warszawskim Torwarze zobaczyliśmy zaciętą końcówkę. Więcej zimnej krwi zachowali w niej siatkarze Projektu. Wykorzystali drugą piłkę setową, by zwyciężyć w tej partii 25:23 i podwyższyć prowadzenie na 2:0.

 

Dominacja Projektu i zwycięstwo za pełną pulę

Kędzierzynianie znaleźli się pod ścianą i nie mieli już absolutnie nic do stracenia. Trzecią partię rozpoczęli od dwóch udanych akcji (2:0), co mogło wlać nadzieję w serca ich sympatyków. Zawodnicy z Warszawy błyskawicznie jednak zniwelowali straty (4:4), a następnie po kilku minutach wyrównanej gry (8:8) zaczęli odzyskiwać inicjatywę. Od stanu 11:10 rozpoczęli wyraźny marsz ku zwycięstwu i powiększali dystans. Przy 20:15 stracili co prawda dwa punkty z rzędu, lecz w trzecim i jak się później okazało ostatnim secie, wygrali wyraźnie 25:19. W całym spotkaniu Projekt Warszawa zwyciężył 3:0, dzięki czemu rozpoczął nowy sezon od kompletu punktów. MVP spotkania został Bartłomiej Bołądź.

 

Projekt Warszawa – Zaksa Kędzierzyn Koźle 3:0 (25:22, 25:23, 25:19)

 

PGE Projekt Warszawa: Bołądź, Semeniuk, Szalpuk, Firlej, Kochanowski, Tillie, Wojtaszek, Brand, Kozłowski, Weber

Zaksa Kędzierzyn Koźle: Kurek, Poręba, Szymura, Janusz, Urbanowicz, Chitigoi – Shoji, Rećko, Grobelny, Kubicki