Drugi dzień turnieju w Warszawie rangi 250 przyniósł kibicom pierwsze zwycięstwo reprezentantki Polski. Dla przypomnienia po wczorajszym dniu z rywalizacją singlistek pożegnała się Maja Chwalińska. W głównej drabince została już tylko Weronika Ewald oraz rozstawiona z jedynką Iga Świątek. Jak poradziły sobie dziś na kortach?

Weronika Ewald w całym meczu ugrała zaledwie cztery gemy (po dwa w każdym secie). W nieco ponad godzinę uległa kwalifikantce ze Słowacji Rebecce Sramkovej 0:2 (6:2, 6:2). Polka nie miała większych szans. W obu partiach dość szybko została przełamana i to właśnie Słowenka dyktowała warunki na korcie.

Jedną tenisistką z Polski, której udało się awansować do drugiej rundy, jest Iga Świątek, choć to nie była łatwa przeprawa. Uzbekistanka postawiła się najlepszej zawodnicze na świecie. Szczególnie w pierwszym secie, kiedy to odrobiła przewagę przełamania i doprowadziła do wyrównania 4:4. Nie trwało to długo, bo już w kolejnym gemie nie wytrzymała i to Iga wygrała najpierw breakpointa, a potem doprowadziła do końca seta.

Wynik drugiej partii nie odzwierciedla tego, jak zacięta była to rywalizacja, z jaką trudnością przyszło Idze wygrywać punkty przeciwko Abduraimovej, która obroniła 3 piłki meczowe, i odrobiła część strat doprowadzając do wyniku 5:3. Pod koniec nie utrzymała swojego serwisu, (wygrała zaledwie jeden punkt) i to Polkę zobaczymy w drugiej rundzie.

Wynik: 2:0 (6:4, 6:3)

Rywalkę Światek wyłoni ostatni mecz rozgrywający się w Warszawie. Będzie to Amerykanka Claire Liu lub Chinka Yue Yuan.

 

Źródło 📸: @WTA