Nie tak miał wyglądać ten mecz. Magda Linette przegrała z Mirą Andriejewą 1:6, 3:6. Polska tenisistka sprawiła olbrzymią sensację eliminując w poprzedniej rundzie Jasmine Paolini, ale nie poszła za ciosem. Mimo wszystko dla naszej zawodniczki był to i tak bardzo udany turniej.

Linette i Andriejewa były w Pekinie rozstawione i miały “wolny los” w pierwszej rundzie. Rozegrały jak do tej pory dwa spotkania. Polka poza pokonaniem dwukrotnej finalistki wielkoszlemowej wyeliminowała także w pierwszym meczu Japonkę, Moyukę Uchijimę. Rosjanka pokonywała kolejno Irinę-Camelię Begu oraz Donnę Vekić.

Polka i Rosjanka na ten moment zmierzyły się dwukrotnie. W Madrycie w ubiegłym sezonie lepsza była Andriejewa, a w pierwszej rundzie igrzysk olimpijskich w Paryżu Linette. Poprzednie spotkania toczyły się na kortach zmiennych. Ich dzisiejsza konfrontacja w stolicy Chin była pierwszą na nawierzchni twardej.

Mecz niestety od początku nie układał się po myśli poznanianki, która już po 23 minutach przegrywała 0:5. Później na szczęście wygrała honorowego gema, ale nie była już w stanie odwrócić losów pierwszej odsłony przegrywając 1:6. Andriejewa grała znacznie lepiej i zasłużenie wygrała. Polacy kibicie mogli się zastanawiać czy uda jej się utrzymać ten poziom do końca meczu.

Do drugiego seta Biało-Czerwona przystąpiła z nową energią i na sam początek przełamała swoją rywalkę, ale niestety nie poszła za ciosem. Przegrała trzy kolejne gemy co uskrzydliło jej młodszą o 15 lat przeciwniczkę. Linette niestety nie była w stanie nawiązać walki i przegrała 1:6, 3:6. Andrzejewa zmierzy się teraz z Qinwen Zheng lub Amandą Anisimovą.