W dzisiejszym spotkaniu 8. kolejki siatkarskiej PlusLigi  Bogdanka LUK Lublin podejmowała na własnym terenie ZAKSę Kędzierzyn-Koźle. Spotkanie miało aspirację na hit kolejki. Jednak faworytem byli gospodarze, którzy zajmowali 3. lokatę w tabeli. Potwierdziło się to na parkiecie, bowiem Lublinianie zwyciężyli 3:0.

 

Dominacja Bogdanki i zwycięstwo bez straty seta

Lublinianie świetnie otworzyli spotkanie i już na samym początku odskoczyli na kilka oczek (6:3, 8:5). Rywale próbowali trzymać dystans, lecz w obliczu świetnej zagrywki, a także zaledwie jednego błędu gospodarzy w ataku byli bezradni. Prowadzenie podopiecznych Massimo Bottiego systematycznie rosła. Pierwszą partię wygrali niezwykle pewnie, pokonując kędzierzynian 25:16.

 

Druga odsłona była nieco bardziej wyrównana. Goście poprawili nieco skuteczność w ataku, dzięki czemu dłużej utrzymywali się w grze. Wynik oscylujący w okolicach remisu utrzymywał się do stanu 9:9. Od tego momentu znów zaczęła się zaznaczać przewaga miejscowych. W polu serwisowym brylował przyjmujący Bogdanki – Wilfredo Leon, który zdobywał punkty seriami. Mimo ambitnej postawy i walki o każdą piłkę goście i tym razem nie zdołali zakończyć seta na swoją korzyść. Ulegli 22:25, a w całym spotkaniu było już 0:2.

 

W trzeciej partii znów przewagę wypracował Wilfredo Leon. Do momentu, w którym pojawił się na zagrywce wynik oscylował wokół remisu. Jednak przyjmujący Bogdanki i reprezentacji Polski zanotował kolejną serię świetnych serwisów, które wyprowadziły jego drużynę na 16:12. Taka różnica utrzymała się do samego końca. Lublinianie zwyciężyli 25:20 i wygrali cały mecz 3:0, zapisując kolejne trzy punkty do ligowej tabeli, stając się jej liderem, zaś ZAKSA musiała przełknąć gorycz następnej porażki w sezonie. MVP spotkania został Marcin Komeda, który rewelacyjnie rozdzielał piłki do swoich zawodników.