Mecz Wisły z Kwidzynem miał się odbyć 14 września lecz na przeszkodzie stanął przeciekający dach. W zaległym spotkaniu niespodzianki nie było.

Początek meczu był wyrównany, a na pierwszy plan wysuwali się bramkarze obu ekip.
Dopiero na pięć minut przed końcem pierwszej połowy gościom udało się odskoczyć na trzy trafienia.

Po zmianie stron gospodarze nie byli w stanie poradzić sobie z Mistrzami Polski. Popełniali sporo błędów, które wykorzystywali Nafciarze.
W 45. minucie płocczanie posłali serię czterech bramek z rzędu, a na trzy minuty przed końcem zwiększyli przewagę do dziesięciu trafień. Gospodarze próbowali odrobić straty jednak nie byli w stanie przeciwstawić się najlepszej drużynie poprzedniego sezonu.

 

Energa MMTS Kwidzyn – Orlen Wisła Płock 21:30 (11:14)

MMTS: Zakreta, Matlęga – Bekisz 4, Potoczny 4, Welcz 2, Milicević 2, Pilitowski K. 2, Landzwojczak 2, Bogudziński 1, Pilitowski M. 1, Grzenkowicz 1, Lewczyk 1, Jankowski 1, Kosmala, Czarnecki, Chałupka.

Wisła: Jastrzębski – Szostak 1, Piroch 1, Sroczyk 1, Serdio 3, Panić 2, Zarabec 10, Fazekas 2, Sisko 1, Terzić, Dawydzik 2, Mihić 1, Szita 3, Michałowicz 3.