Karol Drzewiecki i Piotr Matuszewski nie zwalniają tempa. Biało-Czerwoni po zwycięstwie na pełnym dystansie z argentyńsko-wenezuelską parą Gomez/Martinez awansowali do półfinału challengera w Montevideo.
Dobry początek
Karol Drzewiecki i Piotr Matuszewski mierzyli się w ćwierćfinale challengera w Montevideo z Federico Augustinem Gomezem i Luisem Davidem Martinezem. Dla obu par był to dopiero drugi bezpośredni pojedynek. Wcześniej, w półfinale w Guayaquil, po dwóch setach wygrali Biało-Czerwoni. Spotkanie rozpoczęło się od wyrównanej gry z obu stron. Do stanu 2:2 w pierwszym secie wynik oscylował wokół remisu. Wtedy przełamanie zdobyli Polacy, którzy wyszli na prowadzenie 3:2. Do końca tej partii oba duety wygrywały własne gemy serwisowe, co sprawiło, że Drzewiecki i Matuszewski zwyciężyli 6:4.
i zwycięstwo po thrillerze
Drugi set był niezwykle zacięty, a o jego losach decydowała końcówka. Przez długi czas żadna z par nie potrafiła pozbawić rywali podania i remis utrzymywał się aż do stanu 5:5, kiedy do głosu doszli Gomez i Martinez. Argentyńczyk i Wenezuelczyk najpierw wyszli na prowadzenie 6:5 po własnym gemie serwisowym, a następnie przełamali Biało-Czerwonych, dzięki czemu wygrali tę odsłonę 7:5 i doprowadzili do remisu 1:1 w meczu.
O losach awansu do półfinału musiał zadecydować tie-break. Ten wprost koncertowo rozpoczęli Biało-Czerwoni. Drzewiecki i Matuszewski błyskawicznie zdobyli podwójne przełamanie, które dało im wysokie prowadzenie 4:0. W pogoń za rozstawionymi z dwójką tenisistami rzucili się rywale. Nie tylko odpowiedzieli przełamaniem powrotnym (2:5), lecz także byli skuteczni przy własnym serwisie, co pozwoliło im zbliżyć się na 4:5. Polacy nie zamierzali jednak odpuszczać. Zanotowali kolejną punktową serię, dzięki której odskoczyli na trzy oczka (8:5). Do awansu do kolejnej rundy naszym reprezentantom brakowało zaledwie dwóch oczek. Gomez i Martinez do końca spotkania zdobyli zaledwie jeden punkt. Biało-Czerwoni wykorzystali już pierwszą piłkę meczową i zwyciężyli 10:8, zaś w całym spotkaniu 2:1. Taki rezultat oznacza, że to Drzewiecki i Matuszewski zagrają w półfinale, w którym zmierzą się ze zwycięzcami starcia pomiędzy parami Kestelboim/Roncadelli, a Arias/Zeballos.
Zostaw komentarz