Dziś w Pile rozpoczęły się Mistrzostwa Europy do lat 23 w judo. Srebrny medal wywalczył Jakub Kurowski, a tuż poza podium znalazła się trójka naszych reprezentantów. 

Polska jest gospodarzem tegorocznych Mistrzostw Europy U23 w judo. Można się było zatem spodziewać, że wystawimy najmocniejszą możliwą reprezentację. Tak też się stało. Na półmetku zmagań indywidualnych mamy na koncie jeden medal, ale mogło być ich więcej, ponieważ często naszym reprezentantom do podium brakowało niewiele.

Zacznijmy od tych najprzyjemniejszych wiadomości. Jakub Kurowski (-60kg) rozpoczął turniej od trudnego starcia z Belgiem Olivierem Naertem, z którego wyszedł zwycięsko po dogrywce. Następnie sprawił niespodziankę wygrywając z Mistrzem Europy juniorów – Ukraińcem Viskovem. W ćwierćfinale rywalem Polaka był Serb Marko Jorgic. Po raz kolejny konieczna była dogrywka, w której Kurowski wygrał przez ippon. Półfinał to już pojedynek ze Słowakiem, Jozefem Tomankiem. Tym razem nasz 17-letni reprezentant zakończył walkę szybciej, ale co ważniejsze również zwycięstwem. W finale za mocny okazał się Azer, Huseyn Allahyarov. Jakub Kurowski tym srebrnym medalem potwierdził wielki talent. W tym roku zdobywał on medale Mistrzostw Europy i Świata, ale w kategorii kadetów. Teraz dorzucił krążek wśród zawodników o kilka lat starszych.

O brązowe medale walczyli natomiast: Oliwia Kutyła, Krzysztof Klimkiewicz i Martyna Glubiak. Niestety nikomu z tej trójki nie udało się stanąć na podium. Oliwia Kutyła (-52kg) w pierwszej walce pokonała Hiszpankę Castello Diez, ale w ćwierćfinale przegrała z Węgierką Keller. Polka trafiła do repasażu, w którym przez ippon wygrała z Ukrainką Miroshnichenko. Niestety w bloku finałowym Kutyła przegrała z reprezentantką Kosowa – Muminoviq. Z kolei Martyna Glubiak (-63kg) w drodze do półfinału pokonywała trzy rywalki: Czeszkę Skalską, Niemkę Von Leupoldt i Niemkę Zucco. Kolejne dwie walki kończyły się już porażkami. W półfinale Polka uległa Belgijce Corrao, a w starciu o brąz Włoszce Avanzato. Szansę na medal miał też Krzysztof Klimkiewicz (-66kg). Nasz judoka rozpoczął turniej od zwycięstw z Niemcem Burkiem i Litwinem Raulusonisem. W ćwierćfinale uległ Bułgarowi Yotovowi, ale już w repasażu pokonał reprezentanta Izraela i awansował do pojedynku o brąz. Niestety nie był w stanie pokonać Gruzina Zirakashvilego.

Jutro kolejny dzień walk indywidualnych. O medale powalczą m.in. Katarzyna Sobierajska czy Zuzanna Banaszewska. Natomiast w niedzielę zmagania drużynowe.