W środowy wieczór odbyło się spotkanie KS Developres Rzeszów a Prosecco Doc Imoco Conegliano, czyli 3 zespołu obecnie w tabeli Tauron Ligi z liderem we Włoszech. W poprzednich spotkaniach Ligi Mistrzyń oba zespoły wygrały 2 swoje mecze, nie tracąc przy tym, chociażby jednego punktu. Warto nadmienić, że w zespole Włoskim występują 2 Polki: Joanna Wołosz oraz Martyna Łukasik.

KS Developres Rzeszów:
Weronika Centka, Katarzyna Wenerska, Monika Fedusio, Agnieszka Korneluk, Sabrina Machado, Marrit Jasper, Aleksandra Szczygłowska (L)

A. Carraro Imoco Conegliano:
Marina Lubian, Joanna Wołosz, Martyna Łukasik, Luisa Fahr, Isabelle Haak, Zhu Ting, Monica de Gennaro (L)

Początek tego spotkania falowany. Najpierw Machado popełniła błąd, a Wołosz zablokowała – 2:0. 3 kolejne punkty padły łupem Developres, lecz następne 4 akcje zostały zakończone sukcesem Conegliano. Rzeszowianki i to odrobiły, po błędzie Łukasik oraz ataku Jasper – po 6. Błąd Centki spowodował, że tablica wyników pokazała 9:7 dla Włoszek. Wtedy zdobyliśmy aż 8 punktów w następnych 9 akcjach. W tym złożyły się 3 ataki środkowej, 2 skuteczne uderzenia dorzuciła Fedusio, swój punkt zdobyła również Korneluk i tę piękną serię zakończył as serwisowy Centki – 16:11. Od tego momentu wyraźnie zaczęło przeważać Conegliano, które po bloku Lubian doprowadziło do remisu po 22. Chwilę później przeszliśmy do gry na przewagi. Tam o losach tego seta zadecydował udany blok Gabi – 32:30 dla Włoszek.

2 partia rozpoczęła się od ataku Haak oraz błędu Machado – 2:0 dla Conegliano. Gdy Haak oraz później Fahr dorzuciły swoje skuteczne uderzenia, zrobiło się szybko 4 punktowe prowadzenie Włoszek – 8:4. Zostały one powiększone, wchodząc w końcowe fragmenty partii do 5 punktów, gdy Haak popisała się skutecznym blokiem. Wtedy zespół z Rzeszowa rzucił się do odrabiania. Zdobyły one 4 punkty z rzędu i w tym czasie Fedusio oraz Machado zaatakowała, ta druga zanotowała również skuteczny blok. W tym elemencie swoje dorzuciła również Korneluk i już było jedynie 17:18. Rywalki odpowiedziały pięknym za nadobne i serię utworzyły swoją własną, która trwała 3 akcje. W trakcie nich 2 razy zapunktowała Zhu oraz raz Haak. To było decydujące dla losów tego seta, który zakończył się skutecznym atakiem Isabelle – 25:20.

3 odsłona rywalizacji, rozpoczęła się od 2 skutecznych uderzeń Fedusio oraz Machado – 2:0. Prowadzenie gospodyń nie tylko zostało błyskawicznie zniwelowane przez blok Zhu, ale też wkrótce później mieliśmy odwrotny wynik, gdy zaatakowała Haak – 4:6. Machado szybko doprowadziła do remisu po 6 skutecznym atakiem. Od stanu po 9 rzeszowianki wygrały kolejne 4 z 5 akcji. 2 razy skuteczna była Sabrina w ataku, 2 razy zablokowała Korneluk oraz swój punkt dorzuciła Fedusio. Po asie serwisowym Agnieszki było już 15:11. Wchodząc w końcowe fragmenty seta, zrobiło się niebezpiecznie dla Polek, gdy Haak skontrowała, a Zhu popisała się skutecznym blokiem, po czym Conegliano wyszło na chwilę na prowadzenie 23:22, ale to Rzeszów wygrał tę partię. Gospodynie zakończyły ją bowiem atakiem, jak i asem Jasper oraz uderzeniem Fedusio 25:23.

O losach 4 i jak miało się później okazać ostatniej partii meczu, zadecydował ogromny przestój zespołu z Rzeszowa. Od stanu 11:10 straciły wtedy 12 punktów w 13 kolejnych akcjach. W roli głównej wtedy wystąpiła Haak, która zakończyła 7 z tych 12 akcji. Ona również stała na serwisie po jedynym zdobytym punkcie przez Rzeszów w tej części seta. Wkrótce później to spotkanie zakończyła Zhu skutecznym atakiem – 25:15.