Reprezentacja Polski w unihokeju przebywa obecnie w szwedzkim Malmö, gdzie trwają Mistrzostwa Świata. Biało-Czerwoni po bardzo wymagającym spotkaniu pokonali na inaugurację turnieju Tajlandię 5:4.

Dla naszej kadry są to siódme z historii mistrzostwa świata. Na początek szwedzkiego turnieju Biało-Czerwoni zmierzyli się z Tajlandią, z którą nigdy jeszcze nie przegrali.

W pierwszej tercji padło tylko jedno trafienie. W 10′ spotkania Damian Surdyk posłał piłkę do Ludviga Wu (debiutant w kadrze), a ten w sytuacji sam na sam bez problemu pokonał golkipera drużyny przeciwnej.

Zdecydowanie więcej działo się w drugiej części spotkania, w której wynik zmieniał się aż pięciokrotnie. Najpierw do wyrównania doprowadził Simon Johansson. Chwilę później Tajlandia wyszła na prowadzenie po trafieniu Khambanlue. Polacy bardzo szybko odpowiedzieli na ten cios, bowiem trzy minuty później do siatki trafił Kacper Szałański. Niespełna 60 sekund później reprezentacja Polski ponownie miało jedną bramkę przewagi. Tym razem bramkarza z Tajlandii pokonał Lucas Dahlstroem. Ostatni cios bramkostrzelnej tercji należał do rywali, którzy po raz kolejny doprowadzili do wyrównania.

W ostatniej części rywalizacji bardzo szybko na kolejne prowadzenie wyszli Polacy. Na listę strzelców wpisał się Daniel Widurski. Nieco ponad pięć minut później kadra Patrica Johanssona miała już dwubramkowy zapas, a do bramki po raz drugi trafił Lucas Dahlstroem. Wynik w 55′ ustanowił Lukas Hubinette Phraiwan, jednak Polacy dowieźli zwycięstwo do samego końca, zgarniając pierwszy komplet punktów na tegorocznych mistrzostwach świata.

W poniedziałek reprezentacja Polski zmierzy się Danią.

Faza grupowa Mistrzostw Świata w unihokeju:

POLSKA — TAJLANDIA 5:4 (1:0, 2:3, 2:1)

Bramki: Wu 10′, Szałański 36′, Dahlstroem 37′, 51′, Widurski 45′ – Johansson 25′, Khambanlue 33′, Wong-Art 38′, Phraiwan 55′