Łącznie czternaście bramek padło w drugim grupowym spotkaniu reprezentacji Polski na Mistrzostwach Świata w unihokeju. Biało-Czerwoni po ciekawym widowisku ulegli faworyzowanej Danii 6:8. 

Podopieczni Patrica Johanssona udanie rozpoczęli zmagania w mistrzostwach świata, które odbywają się w szwedzkim Malmö. Biało-Czerwoni na inaugurację pokonali po bardzo zaciętym spotkaniu Tajlandię 5:4. Teraz poprzeczka poszła do góry, bowiem zmierzyli się z reprezentacją Danii, będąca niepokonana. Najpierw 10:3 rozprawili się ze Słowenią, a dzień później 10:2 ograli Tajlandię, dzięki czemu byli już pewni gry w 1/8 finału.

Zgodnie z oczekiwaniami to Duńczycy byli stroną dominującą. Już w pierwszej części rywalizacji trzykrotnie znaleźli sposób na zdobycie bramki. Pierwszy gol padł już w 3′, kiedy to piłeczkę w siatce umieścił Lehnert. Na ten cios chwilę później odpowiedział Karkulowski, doprowadzając do remisu. Rywale w końcowych fragmentach tej części gry wykorzystali dwukrotnie grze w przewagę, co dało im prowadzenie 3:1.

W drugiej tercji Polska złapała kontakt po trafieniu Skury. Następnie przez dłuższy okres żadna ze stron nie potrafiła podwyższyć stanu rywalizacji. Dokonali tego dopiero Duńczycy w 34′, gdzie wykorzystali rzut karny. Po raz kolejny bardzo szybko odpowiedziała na to nasza reprezentacja, schodząc po czterdziestu minutach przy wyniku 3:4.

Niestety Dania bardzo szybko zdobyła kolejne trzy trafienia w decydującej tercji, przez co zbudowała sobie bezpieczną zaliczkę, której nie oddali już do samego końca. Biało-Czerwoni ulegli finalnie 6:8. Już jutro w starciu o 2. miejsce premiowane awansem do 1/8 finału zmierzą się ze Słowenią.

Faza grupowa Mistrzostw Świata w unihokeju:

POLSKA — DANIA 6:8 (1:3, 2:1, 2:4)

Bramki: Karkulowski 6′, Skura 16′, 51′, Widurski 35′, Wu 46′, 50′ – Lehnert 3′, Eldholm 16′, Sandberg 20′, 34′, 44′, 47′, 51′, Handgaard 48′