Reprezentacja Polski po niezwykle trudnym i wyrównanym pojedynku pokonała kadrę Norwegii 2:1. Kluczowym dla losów spotkania okazał się mikst z udziałem Igi Świątek i Jana Zielińskiego.

Spotkanie z reprezentacją Norwegii było dla naszych czołowych tenisistów okazją na pierwsze oficjalne pojedynki w sezonie 2025. Skandynanowie przed tym meczem byli pod ścianą, ponieważ dzień wcześniej przegrali 1:2 z reprezentacją Czech i walczyli o pozostanie w turnieju.

Iga Świątek:

Pierwszym meczem spotkania Polska-Norwegia był singiel kobiet. Zdecydowaną faworytką tego spotkania była wiceliderka światowego rankingu WTA, Iga Świątek. Przeciwniczką Polski była Malene Helgo (404 WTA). Świątek zgodnie z oczekiwaniami w godzinę pokonała bardzo nisko sklasyfikowaną Norweżkę, zapewniając naszej ekipie pierwszy punkt. Polka już w drugim gemie przełamała rywalkę na 2:0. W szóstym gemie ta sztuka Świątek udała się ponownie. Ostatecznie Iga wygrała pierwszego seta 6:1.

Drugi set był kolejnym pokazem umiejętności Świątek, która w swoim stylu zapewniła niżej sklasyfikowanej przeciwniczce tenisowy rowerek, wygrywając drugą partię 6:0 i trzykrotnie przełamując bezradną Helgo. Po tym spotkaniu nie można za wiele powiedzieć na temat formy Igi Świątek i pomysłu na tenis naszej rodaczki przez jej nowego szkoleniowca Wima Fisette. Dużo większą dawkę informacji uzyskamy po spotkaniu z reprezentacją Czech i starciu z Karoliną Muchową.

Iga Świątek – Malene Helgo (6:1, 6:0)

Hubert Hurkacz:

Dużo ciekawszym spotkaniem było natomiast starcie wrocławianina Huberta Hurkacza z Norwegiem Casperem Ruudem. Polak od tego sezonu ma dwóch uznanych nowych trenerów: Ivana Lendla i Nicolasa Massu. Starcie z Ruudem było więc dobrym przetarciem przed startem nowego sezonu. Większość pierwszego seta w wykonaniu Polaka wyglądała jeszcze dobrze, a nawet bardzo dobrze. Hurkacz popisał się kilkoma udanymi i efektownymi zagraniami, a obaj tenisiści pilnowali swoich podań. Niestety w dwunastym gemie Hurkacz dał się przełamać i przegrał pierwszego seta 5:7.

Druga partia już zdecydowanie bardziej należała do Norwega, Skandynaw z każdym kolejnym gemem miał na korcie coraz większą przewagę. W czwartym gemie Ruud na sucho przełamał Hurkacza przy jego serwisie i objął prowadzenie 3:1. W ósmym gemie Polak kolejny raz musiał bronić przełamań oraz piłek meczowych, ale wrocławianin trzykrotnie wyszedł z opresji obronną ręką. Niestety Ruud szansy przy swoim własnym serwisie już nie zmarnował i wygrał drugiego seta 6:3, wygrywając całe spotkanie dość łatwo 2:0 i doprowadzając do remisu w rywalizacji.

Hubert Hurkacz- Kasper Ruud 0:2 (5:7, 3:6)

Mikst – Iga Świątek/Jan Zieliński

Kluczowym dla losów spotkania okazał się mikst. Polacy wstępnie mieli zagrać duetem Świątek-Hurkacz, ale ostatecznie wrocławianin został zamieniony z naszym najlepszym deblistą, Janem Zielińskim.

Norwegowie na finałowy spotkanie wyszli duetem Urlikke Eikeri i Casper Ruud. Faworytem spotkania byli oczywiście nasi reprezentanci. Pierwszy set był pod względną kontrolą Świątek i Zielińskiego, którzy w ósmym gemie przełamali Norwegów. Polacy kilka minut później zwycięskim gemem serwisowym zapewnili sobie wygraną w pierwszej partii.

Drugi set niestety kompletnie nie potoczył się po myśli naszego duetu, który był całkowicie bezsilny w starcie z napierającym Skandynawskim duetem. Norwegowie trzykrotnie przełamali Świątek i Zielińskiego, wygrywając drugiego seta sensacyjnym wynikiem 6:0.

O losach spotkania musiał więc zadecydować super tie-break. W nim również było nerwowo, gdyż Norwegowie szybko zyskali minibreak i wyszli na prowadzenie 3:1. Na szczęście Świątek i Zieliński opanowali błędy i zaliczyli odwrotne małe przełamanie, doprowadzając do remisu 4:4. Pod koniec spotkania duet norweski kolejny raz przełamał nasz zespół i prowadził już 8:6. Polacy kolejny raz potrafili poradzić sobie z presją rywali i znów doprowadzili do remisu (8:8). Ostatnie piłki w tym spotkaniu należały jednak do Polaków, którzy zdobywając cztery punkty z rzędu wygrali super tie-break 10:8, zapewniając naszej ekipie pierwsze wygrane spotkanie na tegorocznym United Cup!

Norwegowie po dwóch spotkaniach mają na koncie dwie porażki i odpadają z turnieju. Polacy natomiast w Nowy Rok zawalczą o wyjście z grupy podczas rywalizacji z reprezentacją Czech.

Iga Świątek/Jan Zieliński- Urlikke Eikeri/Kasper Ruud 2:1 (6:3, 0:6, 10:8).