Kolejny dreszczowiec podczas kwalifikacji do wielkoszlemowego Australian Open zafundowała kibicom Maja Chwalińska. Polka, podobnie jak w pierwszym spotkaniu potrzebowała trzech setów by pokonać Marie Benoit i awansować do finału kwalifikacji.
Rewelacyjny początek!
Maja Chwalińska (126. WTA) rozpoczęła spotkanie drugiej rundy kwalifikacji do Australian Open w najlepszy z możliwych sposobów. Polka absolutnie dominowała w pierwszym secie spotkania z Marie Benoit (200. WTA) i błyskawicznie wyszła na prowadzenie 5:0. Rywalka ze wszystkich sił próbowała wrócić do gry, jednak ugrała zaledwie gema i musiała pogodzić się z dotkliwą porażką (1:6) w pierwszej partii.
Powrót Belgijki
Druga odsłona miała zupełnie inny przebieg. Tym razem już na początku na dwa gemy odskoczyła Belgijka (2:0). Nasza reprezentantka doprowadziła do remisu (2:2) i przez chwilę utrzymywała równą grę, jednak w końcówce tym razem czegoś zabrakło. W ostatnich fragmentach tej partii skuteczniejsza była Benoit, która zwyciężyła 6:3 i doprowadziła do wyrównania 1:1.
Końcowy triumf Chwalińskiej!
Na początku trzeciego seta znów oglądaliśmy Chwalińską w najlepszym wydaniu. Biało-Czerwona rozpoczęła od utrzymania własnego podania po niezwykle zaciętym gemie, by chwilę później odebrać serwis Belgijce i wyjść na prowadzenie 3:0. Z każdą kolejną piłką dominacja naszej reprezentantki była coraz bardziej widoczna. Po wykorzystaniu pierwszej piłki meczowej to ona mogła cieszyć się ze zwycięstwa w tej partii 6:1. W całym pojedynku Polka wygrała 2:1, co oznacza awans do finału kwalifikacji. W kluczowym pojedynku na Chwalińską czeka Brenda Fruhvirtowa, która plasuje się na 55. miejscu w światowym rankingu, jednak wraca po kontuzji.
Zostaw komentarz