Hubert Hurkacz pokonał Holendra, Tallona Griekspoora 3:0 w pierwszej rundzie Australian Open. Polak był zdecydowanie lepszą stroną w tym meczu, teraz zmierzy się z Serbem, Miomirem Kecmanoviciem. 

Hurkacz najwięcej czasu potrzebował na rozegranie pierwszej partii. W ciągu pierwszych kilku gemów obaj tenisiści pewnie wygrywali swoje podania i wydawało się, że będzie to długie spotkanie. Pierwsza okazja na przełamanie pojawiła się w 6 gemie i miał ją nasz zawodnik, jednak Griekspoor się wybronił. Nadal więc utrzymywał się remis. Przy wyniku 5:4 Hubert miał trzy piłki setowe, ale Holender przedłużał partię jak tylko mógł. Polak zakończył seta nieco później, wynikiem 7:5.

W kolejnych partiach Hubert Hurkacz pokazywał jeszcze więcej dobrego tenisa, za to jego rywal wyglądał na nieco przygaszonego. Początek drugiego seta potoczył się wręcz idealnie z perspektywy Polaka (3:0), natomiast później Griekspoor jeszcze włączył się do walki wyrównując na 4:4. Nasz tenisista zachował koncentrację i ponownie przełamał Holendra, jednocześnie zapisując drugą partię na swoje konto.

Trzeci set toczył się pod dyktando serwujących. Jedynie w czwartym gemie Hurkacz miał swoje okazje na przełamanie, niestety niewykorzystane. Za to gdy przy wyniku 5:4 serwował Holender, Hubert raz za razem otrzymywał piłki meczowe. Pięć z nich Griekspoor obronił, ale przy szóstej nasz tenisista zakończył to spotkanie. Hurkacz nie pozostawił złudzeń kto był dziś lepszy na korcie.

Australian Open, 1 runda mężczyzn:

Hubert Hurkacz – Tallon Griekspoor 7:5, 6:4,6:4