Słodko-gorzki wieczór Jeremiego Sochana w Charlotte. Polski skrzydłowy wychodząc z ławki rezerwowych zanotował double-double, jednak jego San Antonio Spurs po game-winnerze Mylesa Bridgesa ulegli Charlotte Hornets 116:117. Tym samym ekipa z Teksasu zaliczyła już 27 porażkę w obecnej kampanii.

Fot. San Antonio Spurs

Kolejne bardzo dobrze zawody Jeremiego Sochana w tym sezonie! Powrót do dobrej dyspozycji reprezentanta Polski może niezwykle cieszyć. W ostatnim czasie 21-latek częściej przyzwoite występy mieszał z nieco słabszymi. Głównym powodem takiego stanu rzeczy były jednak problem z plecami, które początkowo uniemożliwiły Polakowi grę przez kilka spotkań.

Kiedy Sochan wrócił już na parkiet, wszystko powoli zaczęło wracać do normalności. Rywalizacja w najlepszej lidze świata z limitem minut, oczywiście spowodowanym stopniowym wdrażaniem skrzydłowego do gry, stanowi nie lada wyzwanie, aby móc w pełni pokazać swoje możliwości. Minionej nocy Jeremy ponownie pokazał, że stanowi bardzo ważny element organizacji Spurs, notując double-double po wejściu z ławki rezerwowych.

Na podwójną zdobycz polskiego zawodnika złożyło się 11 punktów, 12 zbiórek, w tym aż 5 w ataku, a także 2 asysty. Absolwent uczelni Baylor wszystkiego dokonał w 23,5 minuty na parkiecie. Co ważne, Sochan pokazał się ze zdecydowanie lepszej strony, niż jego bezpośredni rywal o miejsce w pierwszej piątce, czyli Harrison Barnes (8 pkt, 4 zb, 2 as).

Fot. San Antonio Spurs

Niestety cały wysiłek koszykarzy z San Antonio poszedł tego wieczoru na marne, ponieważ Spurs po emocjonującej końcówce i zwycięskim rzucie Mylesa Bridgesa ulegli Hornets na ich parkiecie w stosunku 116:117.

Liderami drużyny z Teksasu był Francuz Victor Wembanyama, który, podobnie jak Sochan, zanotował double-double na poziomie 16 oczek i 11 zbiórek, nowy nabytek Spurs czyli DeAaron Fox, autor 22 punktów oraz pierwszoroczniak Stephon Castle (33 punkty).

Jako, że sezon w NBA długi i obfity, na nudę z pewnością nie można narzekać. „Ostrogi” swoją szansę na rehabilitację będą miały już następnej nocy, kiedy to zmierzą się z Orlando Magic. Początek spotkania Spurs z Magic zaplanowano w nocy z soboty na niedzielę na godzinę 1:00 czasu polskiego.

Fot. San Antonio Spurs

Sochan vs Hornets (116:117)

23:34 minuty

11 punktów

4/8 z gry, 0/0 za trzy, 3/4 z linii rzutów wolnych

12 zbiórek (5 ofensywnych)

2 asysty

1 strata