W 13. kolejce Ligi Mistrzów Industria Kielce podejmowała u siebie HBC Nantes.
Przez czternaście lat Industria Kielce brała udział fazie pucharowej LM. W tym roku jednak jej awans nie jest pewny. Po remisie z francuskim Nantes, o awansie zadecyduje ostatnia kolejka.
W tej chwili Kielce przeskoczyły w tabeli Kolstad, który jeśli jutro wygra u siebie z Magdeburgiem pójdzie wyżej i kielczanie zostaną na siódmej pozycji, a to oznaczać będzie brak awansu.
Lepiej w mecz weszli goście, którzy już w dziewiątej minucie prowadzili 4:1, ale gospodarze szybko się obudzili i zbliżyli na kontakt.
W kolejnych akcjach skuteczniejsi znowu byli przyjezdni jednak kielczanie posłali serię czterech trafień z rzędu i na przerwę schodzili z z dwiema bramkami zapasu.
Po zmianie stron Żółto-Biało-Niebiescy poprawili grę w obronie i dodatkowo rozwiązali worek z bramkami co dało im prowadzenie 21:16.
Francuzi z czasem wykorzystali kilka błędów gospodarzy i zbliżyli się na dwa „oczka”.
Cztery minuty przed końcem spotkania Igor Karacić doznał kontuzji, a na ławkę kar powędrował Artsem Karalek.
Na nieszczęście miejscowych Valero Riviera wykorzystał swoja szansę z linii siódmego metra co zbliżyło przyjezdnych na kontakt.
Końcówka meczu była najbardziej nerwowa i ostatecznie oba zespoły musiały podzielić się punktami.
Industria Kielce – HBC Nantes 28:28 (14:12)
Industria:Cordalija, Wałach – Nahi 8, Monar 4, Olejniczak 3, Karacić 3, D. Dujszebajew 3, Kounkoud 2, Sićko 1, A. Dujszebajew 1, Maqueda 1, Kaddah 1, Karaliok 1, Surgiel, Gębala, Rogulski
Nantes: Biosca, Pesić – Rivera 6, Minne 5, Abdi 4, Briet 3, Bos 3, De La Breteche 2, Noam 2, Odriozola 2, Tournat 1, Milosavljevic, Yoshida, Bonnefond, Avelange, Gaber
Zostaw komentarz