Rewelacyjny turniej w argentyńskiej Cordobie rozegrali Karol Drzewiecki i Piotr Matuszewski. Biało-Czerwoni nie tylko zwyciężyli w całych zmaganiach rangi challenger, ale po drodze nie stracili nawet seta!

 

Drzewiecki i Matuszewski bezkonkurencyjni w Cordobie!

Rozstawieni z 3. Karol Drzewiecki i Piotr Matuszewski w finałowym starciu challengera w Cordobie mierzyli się z Fernando Rombolim (Brazylia) i Matiasem Soto(Chile). Biało-Czerwoni już w trzecim gemie partii otwarcia przełamali rywali, dzięki czemu wyszli na prowadzenie 2:1. Od tego momentu Polacy kontrolowali przebieg wydarzeń na korcie. Przy stanie 3:2 nie tylko wygrali własny serwis, lecz również po raz drugi odebrali ten atut Brazylijczykowi i Chilijczykowi, dzięki czemu odskoczyli na 5:2. Do zwycięstwa w pierwszej odsłonie naszym reprezentantom brakowało już zaledwie czterech wygranych punktów.  Co prawda rozstawieni z 4. przeciwnicy zdołali zbliżyć się na 4:5, jednak ostatecznie ulegli 4:6. Tym samym Drzewiecki i Matuszewski zrobili pierwszy krok w kierunku wygranej w całym turnieju.

Drugi set rozpoczął się w najlepszy możliwy dla polskich tenisistów sposób. Już w pierwszym gemie przełamali rywali, by chwilę później podwyższyć prowadzenie na 2:0. Biorąc pod uwagę, że był to jedyny stracony serwis przez którykolwiek z duetów, to Biało-Czerwoni znaleźli się w lepszej sytuacji. Konsekwentnie pilnowali własnego podania, co wystarczyło do wygranej w drugiej partii 6:4. Takie rozstrzygnięcie oznaczało, że Drzewiecki i Matuszewski wygrali finałowe starcie 2:0 i w świetnym stylu zwyciężyli w całym turnieju challenger w Cordobie. Po drodze nasi tenisiści nie stracili ani jednego seta.

 

Drzewiecki/Matuszewski – Romboli/Soto – 2:0 (6:4, 6:4)