Półfinały PlusLigi oficjalnie można uznać za otwarte. W pierwszym spotkaniu lider po fazie zasadniczej, czyli Jastrzębski Węgiel na własnym terenie mierzył się z Bogdanką Luk Lublin.
Jastrzębski Węgiel:
Tomasz Fornal, Norbert Huber, Łukasz Kaczmarek, Timothee Carle, Anton Brehme, Benjamin Toniutti, Jakub Popiwczak (L)
Bogdanka Luk Lublin:
Fynnian McCarthy, Marcin Komenda, Wilfredo Leon, Aleks Grozdanov, Kewin Sasak, Mikołaj Sawicki, Thales Hoss (L)

W to spotkanie lepiej weszli gospodarze, gdy Fornal oraz Kaczmarek byli skuteczni na kontrze, a Sasak się pomylił – 8:4. Po dwóch skutecznych zagrywkach przyjmującego Jastrzębskiego ta przewaga wzrosła do 6 punktów – 11:6. Goście przez resztę tego seta próbowali doprowadzić do remisu. Najpierw po asie serwisowym McCarthego strata lublinian została zmniejszona już tylko do 3 punktów – 18:15 dla drużyny z Jastrzębia-Zdroju. Pod koniec seta różnica pomiędzy dwoma zespołami zmalała do nawet jednego punktu, gdy Leon skutecznie skontaktował – 24:23 dla gospodarzy. To jednak w pierwszej partii było za mało na Jastrzębski, który przez błąd Fynniana przy zagrywce w następnej akcji, wygrał pierwszą część rywalizacji 25:23.

Po dość wyrównanym początku drugiej partii od stanu 7:6 dla Jastrzębskiego siatkarze Luku zdobyli 4 punkty z rzędu. Najpierw dwa razy skuteczny w ataku był Leon, przestrzelił swoje uderzenie Kaczmarek, a na koniec swój punkt dołożył również Sasak – 10:7 dla Lublina. Kolejne 2 akcje zostały zainkasowane przez graczy gospodarzy i wtedy stało się coś, co na pierwszy rzut oka jest mało prawdopodobne. Najpierw w kolejnych 9 akcjach zawodnicy Jastrzębskiego zdobyli zaledwie 2 punkty – 17:11 dla Luku, tylko po to, aby zwyciężyć kolejnych 6 akcji z rzędu i doprowadzić do remisu po 17. To oznaczało ciekawą końcówkę, gdzie więcej zimnej krwi zachowali goście. Po bloku Grozdanova oraz asie McCarthego wyszli bowiem na prowadzenie 21:19, którego nie oddali już do końca seta, którego zakończył błąd Fornala – 25:22 dla Lublina.

Na pierwszych 5 akcji 3 odsłony rywalizacji, Jastrzębski zdobył aż 4 punkty. W tym czasie skuteczni byli Brehme, Kaczmarek czy Carle, który nie dość, że zaatakował, to jeszcze akcje później popisał się skutecznym blokiem – 4:1. Przewaga gospodarzy w tej części seta wzrosła do 5 pkt po tym, jak 3 punkty z rzędu zdobył Huber – 10:5. Siatkarze z Lublina jednak od tego momentu zaczęli grać znacznie lepiej i od stanu 11:6 wygrali 8 akcji z rzędu. W tym czasie swoje punkty zdobyli Leon, Sasak, czy Grozdanov – 14:11 dla Luku. Zawodnicy Bogdanki ani myśleli się zatrzymać i ich przewaga tylko wzrastała przez resztę partii. Ostatecznie zatrzymali się na 7 punktach po tym, jak Aleks zatrzymał Fornala blokiem – 25:18.

Od stanu po 7 w 4 secie Fornal pokazał swoją moc na zagrywce. Najpierw zmusił rywali do odegrania piłki przechodzącej, z której skrzętnie skorzystał Carle, a później zdobył punkt bezpośrednio z niej. Gdy Brehme również zapisał sobie asa serwisowego, było już 11:8 dla Jastrzębskiego. Przewaga gospodarzy na chwilę została zniwelowana po ataku Leona – po 15, lecz błyskawicznie została przynajmniej jej część odbudowana, gdy środkowy Jastrzębskiego Węgla zablokował McCarthego – 17:15. Sytuacja chwilę później powtórzyła się – po 19 i 21:19. Końcówka jednak należała w stu procentach do gości. Jastrzębski bowiem zdobył do końca, jak się okazało tego meczu, zaledwie punkt. Spotkanie to zakończył błędem z zagrywki Huber – 25:22 dla Bogdanki Luk Lublin.

MVP: Wilfredo Leon (25 pkt)
Jastrzębski Węgiel vs Bogdanka Luk Lublin 1:3 (25:23, 22:25, 18:25, 22:25)