Ostatni sobotni mecz PKO BP Ekstraklasy odbył się w Gliwicach. Na stadionie przy ulicy Okrzei mierzyły się ze sobą drużyny Ruchu Chorzów i Jagiellonii Białystok. Gospodarze tego starcia w poprzedniej kolejce zremisowali na wyjeździe z Wartą Poznań 2:2, a “Duma Podlasia” w ubiegłym tygodniu miała wolne z uwagi na fakt, że Lech Poznań przełożył starcie 4 kolejki, aby skupić się na europejskich pucharach.

Spotkanie rozpoczęło się od wyrównanej i bardzo defensywnej gry obu zespołów. W 5 minucie zagrozić bramce Ruchu próbował Afimico Pululu, jednak napastnik Jagiellonii został skutecznie zatrzymany przez obrońców gospodarzy. Kilka minut później szansę na strzał miał Daniel Szczepan, ale fatalnie skiksował i piłka opuściła boisko daleko od bramki Alomerovicia. Następnie dobrą sytuację do strzału miał Jose Naranjo, piłka po jego strzale przeleciała jednak nad bramką Buchalika. Kolejną groźną okazję Jagiellonia przeprowadziła w 33 minucie, Naranjo wycofał piłkę na 16-sty metr, a Kubicki oddał strzał, który jednak nie zagroził bramce Ruchu. W doliczonym czasie pierwszej połowy bardzo dobrą sytuację przeprowadzili gospodarze. Piłkę w pole karne dośrodkował Sadlok, a Dominik Steczyk oddał strzał po którym piłka zatrzymała się na poprzeczce bramki Zlatana Alomerovicia.

Od samego początku drugiej połowy do ataków przystąpili piłkarze z Białegostoku. Pierwszą dogodną sytuację wypracowali sobie w 54 minucie. Po rzucie rożnym strzał na bramkę Ruchu oddał Adrian Dieguez, ale jego uderzenie było niecelne. Chwilę później po wrzutce piłki w pole karne, przyjął ją Afimico Pululu, następnie zgrał ją do Jesusa Imaza, Hiszpan oddał mocny strzał, ale trafił prosto w bramkarza Ruchu. Ruch starał się odpowiadać wychodząc z kontrami, jednak za każdym razem były one zatrzymywane przez defensorów Jagiellonii. Dogodną sytuację zmarnował w 72 minucie Daniel Szczepan. Po dośrodkowaniu piłki z lewej strony boiska, napastnik Ruchu próbował wślizgiem wbić futbolówkę do bramki Alomerovicia, ale jednak chybił. W 80 minucie na strzał zdecydował się Swędrowski. Jego próba została doskonale zatrzymana przez bramkarza gości. W 84 minucie Bartłomiej Wdowik zdecydował się strzał zza pola karnego. Jego uderzenie odbiło się jeszcze od Ruiego Nene, a następnie wpadła do bramki chorzowskiego Ruchu. Gospodarze starali się doprowadzić do wyrównania. W doliczonym czasie gry, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego “Niebiescy” mieli doskonałą okazję na gola, ale Jagiellonia skutecznie wybiła piłkę po zamieszaniu w polu karnym. Goście z Białegostoku bronili się skutecznie aż do samego końca, dzięki czemu zwyciężyli w Gliwicach 1:0.

W następnej kolejce Ruch zagra, jako gość, z Piastem Gliwice, a Jagiellonia podejmie u siebie zespół Górnika Zabrze.

“Nowy stadion” dla Ruchu Chorzów

Warto dodać fakt, że Ruch Chorzów od końcówki października wraca do gry w Chorzowie. Dzisiaj została podpisana umowa na wynajem Stadionu Śląskiego przez władzę Ruchu, dzięki czemu chorzowski zespół będzie występował jako gospodarz w “kotle czarownic”.

Ruch Chorzów- Jagiellonia Białystok 0:1 (85′ Nene)

Ruch Chorzów: Michał Buchalik, Mateusz Bartolewski (78′ Remigiusz Szywacz), Maciej Sadlok, Przemysław Szur, Tomasz Wójtowicz, Szymon Szymański, Tomasz Swędrowski, Filip Starzyński (60′ Patryk Sikora), Kacper Michalski (71′ Tomasz Foszmańczyk), Daniel Szczepan, Dominik Steczyk (60′ Michał Feliks)

Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerović, Michal Sacek (82′ Tomasz Kupisz), Mateusz Skrzypczak, Adrian Dieguez, Bartłomiej Wdowik, Taras Romanchuk, Jarosław Kubicki (82′ Krzysztof Toporkiewicz), Dominik Marczuk (67′ Paweł Olszewski), Jesus Imaz, Jose Naranjo (71′ Wojciech Łaski), Afimico Pululu (67′ Nene)