W niedzielę odbyły się rewanżowe spotkania ćwierćfinałowe w PGE Ekstralidze. Zgodnie z planem zwycięstwa odnotowały zespoły z Wrocławia, Częstochowy i Lublina. Szczęśliwcem okazali się torunianie, okazując się najlepszą drużyną spośród przegranych.
Tauron Włókniarz Częstochowa 50:40 ebut.pl Stal Gorzów (dwumecz 99:81)
Częstochowianie przed tygodniem przerwali passę 4. spotkań bez zwycięstwa na terenie osłabionej brakiem Andersa Thomsena Gorzowa. Tym samym przystąpili do rewanżu z 8- punktową zaliczką.
Po pierwszej serii część strat poniesionych w pierwszym spotkaniu odrobili gorzowianie, którzy w Częstochowie czują się “jak ryba w wodzie”. Przewagę zniwelowali dzięki podwójnej wygranej w wyścigu juniorskim (14:10). “Lwy” im dalej w las, tym byli coraz to skuteczniejsi na torze. W 5. biegu para Madsen/Miśkowiak zwyciężyła 5:1 nad Pollestadem i Fajferem, doprowadzając do remisu. Na półmetku rywalizacji na tablicy wyników widniał punktowy remis (24:24). Od tego momentu tylko podopieczni Lecha Kędziory odnosili drużynowe wygrane, a jedynym mocnym punktem w szeregach gości był Martin Vaculik. Szymon Woźniak po dwóch trójkach z rzędu, w czterech kolejnych wyjazdach na tor “przywiózł” zaledwie oczko. Nie udało się zastąpić nieobecność Andersa Thomsena. Tym samym musieli pogodzić się z dość wyraźną porażką, 40:50. Co gorsza, jak się chwilę później okazało, zakończyli sezon już na fazie ćwierćfinału. 5. miejsce w Polsce, jest ich najgorszą lokatą od sezonu 2019. Wtedy zostali sklasyfikowani na 7. pozycji.
Dla Częstochowy aż trzech zawodników skończyło zawody z dwucyfrówką. Leon Madsen wywalczył 14, Maksym Drabik – 11, a Mikkel Michelsen do 11 oczek dorzucił także bonus. Z kolei wśród podopiecznych Stanisława Chomskiego najlepszym ogniwem był Martin Vaculik, zdobywca 15 punktów.
Szczegółowe wyniki:
Częstochowa: 50
9. Kacper Woryna – 6+2 (1,1,2*,1*,1)
10. Maksym Drabik – 11 (2,3,3,2,1)
11. Leon Madsen – 14 (2,3,3,3,3)
12. Jakub Miśkowiak – 6+2 (1*,2*,1,2)
13. Mikkel Michelsen – 11+1 (2,2,3,1*,3)
14. Franciszek Karczewski – 2+1 (1,1*,0)
15. Kajetan Kupiec – 0 (t,0,0)
Gorzów: 40
1. Szymon Woźniak – 7 (3,3,1,0,0,0)
2. Wiktor Przyjemski – 1 (0,1,0,-)
3. Oskar Fajfer – 7 (d,1,2,2,0,2)
4. Mathias Pollestad – 0 (0,0,-,-,-)
5. Martin Vaculik – 15 (3,2,2,3,3,2)
6. Oskar Fajfer – 8+2 (3,3,1*,0,1*)
7. Jakub Stojanowski – 2+1 (2*,0,-)
Sędziował: Paweł Słupski
Platinum Motor Lublin 49:41 For Nature Solutions KS Apator Toruń (dwumecz 96:83)
Podrażniony i odbudowany Toruń — tak można określić dyspozycję Apatora w Lublinie. “Anioły” przyjechały na Lubelszczyznę z pięciopunktową stratą poniesioną u siebie.
Ku zdziwieniu na bardzo wymagającym torze Motoru radzili sobie bardzo dobrze. Pierwsza seria zakończyła się z korzyścią dla gospodarzy, lecz już w swoim pierwszym starcie swojego pogromcę znalazł Bartosz Zmarzlik, który uległ w 3. wyścigu Robertowi Lambertowi. Podopieczni Jana Ząbika zadali dwa bardzo mocne ciosy tuż po przerwie na kosmetykę toru. Najpierw Dudek i Przedpełski podwójnie przywieźli Lindgrena z Cierniakiem, a następnie tego samego dokonali Lambert i Lampart, przywieźli oni za swoimi plecami Bartosza Zmarzlika. Zrobiła się 6- punktowa przewaga torunian, objęli tym samym prowadzenie w dwumeczu. Od tego momentu lublinianie się przełamali i konsekwentnie z biegu na bieg niwelowali straty. Na odpowiednie tory wrócił Zmarzlik i Lindgren, co potwierdzili w 10. wyścigu pokonując Sajfutdinova i Lewandowskiego. Ostatecznie Motor odniósł zwycięstwo 49:41. Najbardziej szczęśliwy został jednak Toruń, wywalczając awans do półfinału, jako najlepszy przegrany!
Przełamanie Pawła Przedpełskiego!
Na torze w Lublinie szalał Paweł Przedpełski, zostając najskuteczniejszym zawodnikiem “Aniołow”. Stały uczestnik cyklu Grand Prix sprzed roku dopisał do swojego dorobku 12 punktów, co jest jego najlepszym wynikiem w tym sezonie. Co ciekawe, ostatnim razem tak dobre spotkanie (w 5. wyścigach) zaliczył 9 września 2020 roku. Wtedy w barwach Włókniarza Częstochowa w wygranym meczu z ROWem Rybnik (60:30) zdobył 13 oczek z bonusem. Co więcej, zarząd Apatora ogłosił, że Paweł w następnym sezonie pozostaje w Toruniu.
Bartosz Zmarzlik, Jarosław Hampel i Fredrik Lindgren zdobyli dwucyfrówkę.
Szczegółowe wyniki:
Lublin: 49
9. Jarosław Hampel – 11 (3,1,3,3,1)
10. Dominik Kubera – 9+2 (3,3,0,1*,2*)
11. Fredrik Lindgren – 10+1 (1,1,2*,3,3)
12. Bartosz Jaworski — NS
13. Bartosz Zmarzlik – 13 (2,1,2,3,2,3)
14. Kacper Grzelak – 1 (-,1,0)
15. Bartosz Bańbor – 0 (d,0,-)
16. Mateusz Cierniak – 5 (3,0,0,1,1)
Toruń: 41
1. Wiktor Lampart – 4+1 (0,2*,2,0)
2. Robert Lambert – 9+1 (3,3,1*,2,0)
3. Patryk Dudek – 6+1 (2,2*,1,0,1)
4. Paweł Przedpełski – 12 (2,3,3,2,2)
5. Emil Sajfutdinov – 7 (1,2,1,3,w)
6. Krzysztof Lewandowski – 2 (2,0,0)
7. Mateusz Affelt – 1 (1,0,0)
Sędziował: Krzysztof Meyze
Betard Sparta Wrocław 53:37 FOGO Unia Leszno (dwumecz 101:79)
Walka Janusza Kołodzieja z niesamowicie wyrównaną Spartą — to obraz spotkania rewanżowego Wrocławia z Lesznem.
Już na samym początku wrocławianie zadali dwa bardzo mocne ciosy. Najpierw Łaguta z Pawlickim pokonali 4:2 Smektałę z Holderem, a następnie para juniorska przywiozła podwójnie Mencela i Ratajczaka. Dla Kevina Małkiewicza była to pierwsza trójka zdobyta w PGE Ekstralidze. Warto przypomnieć, że to jego trzeci występ w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Leszczynianie nie zamierzali się poddawać i starali się “ratować” wynik jak najbardziej się dało. W 8. biegu Smektała i Lidsey odrobili cześć strat, bowiem w pokonanym boju pozostawili Janowskiego z Małkiewiczem (22:26). To tylko rozjuszyło Spartan, bowiem dwie kolejne gonitwy zwyciężyli 9:3. Kropkę nad “i” postawili w biegach nominowanych i ostatecznie wygrali różnicą aż 16 punktów, a w dwumeczu 101:79. Unia Leszno tym samym zakończyła sezon na 6. pozycji.
Janusz Kołodziej zdobył 15 punktów, a pozostali jego koledzy, zaledwie 22. Tercet Bewley/Łaguta i Janowski zainkasował przeciwnikom 35 oczek.
Szczegółowe wyniki:
Wrocław: 53
9. Piotr Pawlicki – 3 (1,1,1,0)
10. Daniel Bewley – 13 (3,3,3,1,3)
11. Artem Łaguta – 12 (3,3,3,2,1)
12. Tai Woffinden – 9+2 (0,2*,2*,2,3)
13. Maciej Janowski – 10+1 (2,2,1,3,2*)
14. Kevin Małkiewicz – 3 (3,0,0)
15. Bartłomiej Kowalski – 3+2 (2*,0,1*)
Leszno: 37
1. Bartosz Smektała – 9 (2,1,3,0,3,0)
2. Janusz Kołodziej – 15 (3,3,2,3,2,2)
3. Chris Holder – 1 (0,1,-,-)
4. Jaimon Lidsey – 6+1 (2,0,2*,1,1)
5. Grzegorz Zengota – 4 (1,2,1,0,w)
6. Damian Ratajczak – 2+1 (1,1*,0,0)
7. Antoni Mencel – 0 (0,0,-)
Sędziował: Arkadiusz Kalwasiński
W ćwierćfinałach PGE Ekstraligi wszystko już jasne! 🔥 W półfinałach zmierzą się Betard Sparta Wrocław z For Nature Solutions KS Apatorem Toruń oraz Tauron Włókniarz Częstochowa z Platinum Motorem Lublin. Kto Waszym zdaniem awansuje do finału? 🤔
📺 Oglądaj w CANAL+ online:… pic.twitter.com/WatO8S5HQz
— CANAL+ SPEEDWAY (@CPLUS_SPEEDWAY) August 20, 2023
Zestaw par półfinałowych:
- Tauron Włókniarz Czestochowa — Platinum Motor Lublin, 26 sierpnia, sobota, godzina 19:30, transmisja Eleven Sports 1
- For Nature Solutions KS Apator Toruń — Betard Sparta Wrocław, 27 sierpnia, niedziela, godzina 19:15, transmisja Canał+ Sports 5/Canal+ Online
‼️ Szczegóły pierwszych meczów półfinałowych ‼️
🥊 #CZELUB – @ELEVENSPORTSPL 1
🥊 #TORWRO – @CANALPLUS_SPORT 5 / @canalplusonline #PGEEkstraliga pic.twitter.com/TisQW7fqS4— PGE Ekstraliga (@EkstraligaTV) August 21, 2023
Zostaw komentarz