Legia Warszawa zremisowała na wyjeździe 3:3 z duńskim FC Midtjylland w pierwszym meczu 4. rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy! Wicemistrzowie Polski aż trzykrotnie odrabiali straty, dzięki czemu przystąpią z niezłym wynikiem do rewanżu przy Łazienkowskiej. 

Po wyeliminowaniu Ordabasów Szymkent oraz Austrii Wiedeń w niesamowitych okolicznościach, dziś Legioniści rozpoczęli bój w ostatniej rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy. Rywalem okazało się być FC Midtjylland, które według buchmakerów było minimalnym faworytem tego dwumeczu. Nie ma co się dziwić, bo Duńczycy w ostatnich latach niemal co sezon występują w fazie grupowej europejskich pucharów, w tym raz w Lidze Mistrzów, a kilka miesięcy temu odpadli po porażce ze Sportingiem Lizbona (1-5 w dwumeczu) w 1/16 finału Ligi Europy. Mimo tego, zespół z Hernig nie najlepiej rozpoczął nowy sezon; co prawda ostatnio wyeliminował Omonię Nikozja, jednak wcześniej dopiero po dogrywce pokonał Progres Niederkorn, wicemistrza Luksemburga. W rozgrywkach duńskiej Superligi Midtjylland po 5. kolejkach ma dwie porażki na koncie.

Oba zespoły zaczęły mecz ostrożnie, ale niestety gospodarze już w 16. minucie otworzyli wynik spotkania. Tobiasz podał piłkę do Jędrzejczyka, a ten źle przyjął po czym piłka wypadła za linię końcową. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wyskoczył Juninho, który głową skierował piłkę od poprzeczki do bramki.

Na odpowiedź Legii nie trzeba było czekać długo. Już 10 minut później Slisz dograł w pole karne, gdzie nie trafił w piłkę Kun, ale zamieszanie wykorzystał Gual, który głową strącił piłkę do siatki.

Niestety kiedy wydawało się już, że Legioniści wracają do gry, nieoczekiwanie nadszedł drugi cios. Po dalekim wrzucie z autu obrońcy się pogubili przed bramką, a z bliskiej odległości trafił Franculino.

Mecz robił się coraz bardziej gorący, przez co zaczęły pojawiać się żółte kartki. W doliczonym czasie Gual uderzył zbyt lekko aby zagrozić bramce Duńczyków.

Szalona pogoń

W drugą połowę lepiej weszli wicemistrzowie Polski. Swoją przewagę udokumentowali w 64. minucie. Ribeiro dośrodkował z rzutu rożnego, które głową przedłużył Bartek Slisz dając bramkę wyrównującą. Chwilę później Legia wyszła z kontratakiem i do pustej siatki trafił Pekhart, ale niestety Czech był na pozycji spalonej.

W 71. minucie przyszedł zryw gospodarzy. Z lini bramkowej piłkę wybił Slisz, ale ta parę sekund później znalazła się przed bramką Tobiasza i do siatki wślizgiem dobił ją Franculino. Midtjylland ponownie na prowadzeniu…

Kiedy wydawało się, że już nic się nie zmieni na trzy minuty przed końcem nadeszła odpowiedź wicemistrzów Polski. Rosołek zagrał prostopadle do Kramera, a Słoweniec pięknym uderzeniem z pierwszej piłki dał wyrównanie!

Pomimo szans z obu stron wynik już się nie zmienił. Legioniści uratowali remis i z niezłym rezultatem przystąpią do rewanżowego meczu za tydzień przy Łazienkowskiej.

 

FC Midtjylland – Legia Warszawa 3:3 (2:1)

Bramki: 16′ Juninho , 34′ 71′ Franculino  – 26′ Gual , 65′ Slisz , 87 Kramer