Dziś reprezentantki Polski grały ostatni mecz w fazie grupowej mistrzostw Europy siatkarek. Przeciwniczkami były rozkręcone zawodniczki Ukrainy, które tak jak Polska wygrały spotkania z Węgrami, Słowenią i Belgią oraz przegrały z Serbią. Oba zespoły walczyły o wejście do 1/8 finału z drugiego miejsca w tabeli.

Na początku pierwszego seta Polki przy zagrywce Wołosz wyszły na prowadzenie 2:0 i w kolejnych akcjach dobrze trzymały dwupunktowe prowadzenie. Ukrainki mogły wyrównać przy stanie 9:8, ale pogubiły się przy obronie oddając 10-ty punkt Biało-Czerwonym i tym samym znów były w tyle o dwa oczka. Dobra zagrywka Łukasik powiększyła naszą przewagę (15:12), a później Polki szybko zdobyły bezpieczny wynik doprowadzając do stanu 18:13. Kontrolując końcowy fragment pierwszej partii wygrały 25:17. Trzeba pochwalić nasze reprezentantki za świetną zagrywkę i punktujący blok.

W drugiej odsłonie spotkania to Ukrainki szybko wyszły na prowadzenie 7:4, wykorzystując błędy Polek. Kilka razy Biało-Czerwone miały szanse wyrównać, ale rywalki szybko zareagowały i trzymały dwa oczka przewagi (16:14). Kontrowersyjna sytuacja miała miejsce przy stanie 17:14. Trener Ukrainy dotknął piłkę stopą w locie, która jeszcze nie dotknęła podłoża. Decyzją sędziów był punkt dla rywalek z uzasadnieniem jako by piłka wyszła na aut. Rozkręcone przeciwniczki pod koniec drugiego seta powiększyły przewagę pięciu oczek 20:15. Polki walczyły doprowadzając do jednopunktowej straty (23:22), ale niestety ostatecznie przegrały drugi set 22:25.

Trzecia partia zaczęła się na korzyść Polek. Dzięki skuteczności Magdy Stysiak w ataku Biało-Czerwone wyszły na prowadzenie 6:4. Nasze reprezentantki znów złapały rytm, wychodząc na 5-punktową przewagę (13:8). Polki przejęły kontrolę zdobywając punkt za punktem, doprowadzając do stanu 18:10. Pobudzone po przegranym drugim secie Biało-Czerwone pokazały dominację wygrywając trzecią partie 25:17. Gdyby nie błędy w końcówce, wynik mógł być o wiele bardziej satysfakcjonujący.

Na początku czwartego seta znów dzięki bardzo dobrej grze w ataku Magdy Stysiak i Olivii Różański Biało-Czerwone wyszły na prowadzenie 6:4. Ukrainki szybko potrafiły odrabiać straty więc przewaga 2-3 oczek, a nawet 5-ciu nie była bezpieczna. I tak też było tym razem. Rywalki odrobiły 4-punktową stratę, doprowadzając do stanu 11:11. Polki szybko się przebudziły i znów odskoczły na różnice dwóch punktów, a chwilę później idąc za ciosem powiększyły przewagę doprowadzając do stanu 20:15. Trzymając wynik reprezentantki Polski wygrały 4. seta 25:17 i cały mecz 3:1 tym samym meldują się w najlepszej 16-stce mistrzostw zajmując 2 miejsce w grupie A.

Polska 3:1 Ukraina – (25:17), (22:25), (25:17), (25:17)

Polska: Fedusio, Gałkowska, Jurczyk, Korneluk, Łukasik, Pacak, Różański, Stenzel, Stysiak, Szczygłowska, Szlagowska, Wenerska, Witkowska, Wołosz