W 4. kolejce żeńskiej Ligi Mistrzów w piłce ręcznej Zagłębie Lubin podejmowało bardzo silną i jedną z najbardziej utytułowanych ekip w ostatnich latach. Starcie Mistrzyń Francji z Mistrzyniami naszego kraju okazało się bolesną lekcją dla lubinianek, które przegrały 26:42.

Drużyna prowadzona przez Emmanuel Mayonnade zdobyła mistrzostwo i Puchar Francji. W poprzednim sezonie odpadli jednak w ćwierćfinale rozgrywek, mimo że mieli 6 punktów przewagę przed rewanżem.

Dominacja mistrzyń Francji

Ku zdziwieniu Miedzowe bardzo dobrze rozpoczęły spotkanie. Po pięciu minutach gry przegrywały 3:4. Później jednak dały o sobie znać mistrzynie Francji, które zdobyły cztery bramki z rzędu, odskakując na 8:3. Niestety zespół z Dolnego Śląska był w stanie tylko na chwilę zatrzymać moc strzelecką Metz. Gola na 4:8 zdobyła Karolina Jureńczyk. Na co natychmiast kolejną serią 4:0 odpowiedziały zawodniczki Metz. Ich przewaga rosła z każdą kolejną minutą, ostatecznie wygrywając pierwszą połowę różnicą 12 trafień, 22:10.

Wysoka porażka lubinianek

Po zmianie stron obraz rywalizacji nie uległ zmianie i nadal stroną dominującą były gospodynie, które w pewnym momencie miały już siedemnaście goli przewagi (30:13). Do samego końca gra toczyła się pod ich dyktando i zasłużenie zwyciężyły 42:26, zapisując na swoje konto drugą wygraną w Lidze Mistrzów po serii dwóch porażek z Esbjerg (Dania) i Herning-Ikast (Dania).

Z kolei zespół z Polski nadal czeka na premierowe zwycięstwo w tych rozgrywkach w tym sezonie.

Metz Handball – KGHM MKS Zagłębie Lubin 42:26 (22:10)

Metz: Valentini 9, Hansen 2, Golvet 3, Jorgensen 7, Brkic 1, Vinter 2, Mlamali 1, Jacques 3, Bouktit 6, Granier 2, Chambertin 5, Le Blevec 1.

KGHM MKS Zagłębie: Maliczkiewicz, Zima – Promis 2, Pankowska 4, Przywara 6, Górna 1, Zych, Drabik 1, Szarkova 2, Michalak 6, Bujnochova, Kochaniak-Sala 4, Matieli, Jureńczyk, Milojević.