W 4. kolejce Orlen Basket Ligi Spójnia Stargard zmierzyła się u siebie z Legią Warszawa. Gospodarze nie utrzymali zwycięskiej passy i ulegli gościom 81:87.

W 1. kwarcie goście bardzo szybko uzyskali prowadzenie i po chwili wygrywali aż 11:2. Mimo dziewięciopunktowej straty, gospodarze błyskawicznie wrócili do meczu i finalnie po pierwszych 10 minutach prowadzili 23:21. W 2. kwarcie Legia ponownie wysunęła się na prowadzenie, ale tym razem dowiozła je już do przerwy. Gościom udało się wygrać pierwszą połowę 41:38.

Po trzeciej kwarcie koszykarze Legii Warszawa dalej utrzymywali swoje prowadzenie, jednak warto zaznaczyć, że gospodarzom udało się odrobić dwa punkty od przerwy i zmniejszyć stratę tylko do jednego punktu (58:59). Taki wynik jedynie potwierdzał, że wszystko w tym spotkaniu rozstrzygnie się w ostatniej części meczu. Czwarta kwarta na początku była bardzo wyrównana. Legii jednak w pewnym momencie udało się odskoczyć na cztery punkty, a później dowieźć przewagę do końca, nawet jeszcze ją powiększając. Ostatecznie goście zwyciężyli w tym spotkaniu 87:81.

Najwięcej punktów po stronie gości, a zarazem w całym meczu rzucił Raymond Cowels (19). Dla gospodarzy natomiast najwięcej punktował Stephen Brown Jr. (18). Legia odniosła swoje drugie zwycięstwo w tym sezonie, dzięki któremu awansowała na 6. miejsce w tabeli. Dla Spójni natomiast jest to pierwsza porażka, która na ten moment i tak daje im drugie miejsce w lidze. Swój następny mecz ligowy Spójnia rozegra u siebie z Twardymi Piernikami Toruń, a Legia pojedzie do Ostrowa Wlkp. zmierzyć się ze Stalą.

SPÓJNIA STARGARD 81:87 LEGIA WARSZAWA