Mateusz Rudyk ma za sobą udany start w sprincie podczas pierwszej tegorocznej Ligi Mistrzów w kolarstwie torowym. Biało-Czerwony na Majorce zajął miejsce na trzecim stopniu podium.
Polak w 1 rundzie sprintu zmierzył się z reprezentantem RPA, Jeanem Spiesem oraz Hindusem Ronaldo Laitonjamą. Liga Mistrzów ma inne zasady, niż te, do których jesteśmy przyzwyczajeni z imprez mistrzowskich, ponieważ sprinterzy (oprócz finału) startują w wyścigach po 3 zawodników. Rudyk okazał się z tej trójki najlepszy.
Natomiast w półfinale Biało-Czerwony pokonał Brytyjczyka Joe Trumana, ale był wolniejszy od Francuza Toma Deracha. Dało to Polakowi 3 lokatę i 15 punktów do klasyfikacji generalnej. Wygrał Holender Harrie Lavreysen. Słabiej Rudykowi poszło w keirinie, gdzie w 1 rundzie zajął 5 miejsce i nie awansował do dalszej fazy rywalizacji. Łącznie w “generalce” Mateusz Rudyk ma 21 punktów, co daje 4 lokatę. Prowadzi, bez zaskoczenia, Lavreysen.
Już za tydzień kolejna odsłona Ligi Mistrzów, która odbędzie się w Berlinie.
Zostaw komentarz