Drugi Puchar Świata w Short tracku ponownie gości Kanada. Kanada, która tydzień temu okazała się szczęśliwa dla naszych zawodników, jak było teraz?

500M

Sobotę zaczęliśmy od ćwierćfinałów na 500m. Pierwsza pojechała Gabriela Topolska. Była trzecia w swoim wyścigu, więc trzeba było czekać na rozstrzygnięcie pozostałych serii. Niestety uzyskany czas nie dał awansu do dalszych etapów rywalizacji. Nikola Mazur miała przed sobą bardzo ciężkie zadanie. Jej wyścig wznawiano parokrotnie, więc trzeba było przez ten cały czas utrzymywać koncentrację. Kiedy wyścig już się rozpoczął znowu nie wszystko poszło tak jak powinno. Polka atakowała pierwsze miejsce, ale zrobiła to nieprzepisowo, za co została zdyskwalifikowana, a Chinka awansowana do półfinału. Teraz czas na pozytywne wiadomości, ponieważ Kamila Stormowska jako jedyna z Polek, zakwalifikowała się do półfinału. Obyło się bez żadnych przykrych niespodzianek i na metę przyjechała jako druga, za Holenderką.

Następnie o półfinały walczyli panowie: Łukasz Kuczyński, Diane Sellier i Michał Niewiński. Niestety żaden z nich nie przeszedł ćwierćfinałów. Najbliżej tej sztuki był Kuczyński. Utrzymywał się na drugim miejscu dającym awans, ale na ostatnim okrążeniu zabrakło sił i został wyprzedzony przez Holendra oraz Chińczyka. Diane Sellier miał jeszcze trudniejsze zadanie.

W jego serii pojechało aż sześciu zawodników. Na tak krótkim dystansie ciężko było przebić się do przodu.

1500M

Następnie 1500m. U kobiet nie mieliśmy nikogo. U mężczyzn dobrze zaprezentował się Felix Pigon, awansując do finału B i zajmując tam szóstą pozycję.

500M

Ponownie wróciliśmy do rywalizacji na 500m. Kamila Stormowska startowała w ostatniej serii i awansowała z czasem do finału. Polka miała przed sobą bardzo trudne zadanie. Obok niej na starcie stanęły dwie Holenderki, jedną z nich była utytułowana Xandra Velzeboer, Kanadyjka oraz Włoszka Martina Valcepina. Od samego startu na przód wysforowała się trójka zawodniczek, odjeżdżając od Polki oraz Włoszki i to one (jak się na początku wydawało) podzieliły między sobą medale. Kamila po upadku dojechała jako piąta, ale po dyskwalifikacji Xandry awansowała na czwartą pozycję.