Polka zaraz po swoich meczach w Roland Garrosie udała się na turniej do Nottingham, w którym już w pierwszej rundzie zmierzyła się z reprezentantką gospodarzy Sonay Kartal. Całe spotkanie trwało lekko ponad 2 godziny, a Magda zwyciężyła 2:1. 

Pierwszy set obie zawodniczki zaczęły od wygrania swoich własnych podań. Zarówno Magda jak i Sonay miały możliwość do przełamania siebie nawzajem, ale żadnej nie udało się z takiej szansy skorzystać. Przy wyniku 3-3 w gemach Polce udało się przełamać reprezentantkę gospodarzy, a następnie wygrać swoje własne podanie, co diametralnie zwiększyło szansę na wygranie pierwszej części meczu. Magda, idąc za ciosem dwóch wygranych gemów pod rząd ponownie przełamała rywalkę i zwyciężyła w całym secie wynikiem 6:3.

Druga część spotkania zaczęła się bardzo podobnie. Obie tenisistki wygrywały swoje serwisy aż do wyniku 2-2, bo właśnie wtedy Kartal udało się przełamać Magdę Fręch. Chwilę później Brytyjka wygrała swój serwis, tym samym oddalając się od Polki na dwa gemy. Magda jednak nie złożyła broni i wygrała swój serwis, przełamała rywalkę, a potem znowu zwyciężyła własne podanie i doprowadziła do wyniku 5-4. Prowadzenie Polki niestety nie trwało długo i doczekaliśmy się kolejnego zwrotu akcji w tym meczu, ponieważ tym razem gospodyni turnieju wygrała swój serwis, przełamała Magdę, a następnie ponownie wygrała własne podanie, co dało jej zwycięstwo w drugim secie wynikiem 7:5.

W trzecim secie oglądaliśmy już tylko taka Magdę Fręch, jaką chcielibyśmy oglądać zawsze. Polka po swoich dwóch wygranych serwisach przełamała rywalkę, następnie znowu wygrała, swoje podanie i chwilę później po raz kolejny przełamała Brytyjkę. Cały set trwał jedynie 35 minut i zakończył się wynikiem 6:2 dla naszej reprezentantki. 

W ⅛ finału turnieju WTA w Nottingham Magda zmierzy się ze zwyciężczynią pary Parks-Zhu.

Fręch M. 2:1 Kartal.S (6:3, 5:7, 6:2)