W 4. kolejce fazy grupowej LKE Legia podejmowała u siebie Zrinjski Mostar. Gospodarze stanęli na wysokości zadania i pokonali przyjezdnych, tym samym utrzymując się na pozycji lidera w grupie.  

Pierwsza połowa zaczęła się wręcz w wymarzony sposób dla Legii. Już w 14 minucie wynik otworzył Rafał Augustyniak, tym samym wyprowadzając Legionistów na prowadzenie. Idealnie wykorzystał on dośrodkowaną z rzutu rożnego piłkę i pokonał bramkarza strzałem z głowy. Niespełna 20 minut później gospodarze ponownie trafili do siatki. Tym razem wszystko za sprawą błędu popełnionego przez obrońcę gości – Josipa Corluka. Faulował on Patryka Kuna w polu karnym, za co sędzia podyktował rzut karny. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł kapitan Legii – Jouse i pewnie pokonał bramkarza, tym samym podwyższając prowadzenie swojej drużyny. Wynik dobrze oddawał przebieg pierwszej części tego meczu, ponieważ Legia przeważała nad zespołem z Bośni. 

Druga część spotkania była zdecydowanie spokojniejsza, o czym świadczy brak strzelonych goli. Legia ciągle kontrolowała przebieg spotkania i nie dawała rywalom zbyt wielu okazji do złapania kontaktu i ewentualnego powrotu do meczu. Gościom ostatecznie udało się oddać dwa celne strzały w drugiej połowie, ale nie na tyle groźne, żeby zagrozić stojącemu na bramce Dominikowi Hładunowi. 

Legia dzięki tej wygranej utrzyma się na fotelu lidera grupy E, ale sprawa awansu dalej pozostaje niewyjaśniona i zanosi się na to, że mecz z AZ Alkmaar, który odbędzie 14.12 w Warszawie, okaże się spotkaniem decydującym o awansie do fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy. Następny mecz fazy grupowej Legia zagra z Aston Villą na wyjeździe (30.11), a Zrinjski tego samego dnia zmierzy się z AZ Alkmaar. 

 

LEGIA WARSZAWA 2:0 ZRINJSKI