Reprezentacja Polski w koszykówce kobiet przegrała po dogrywce w Katowicach z Litwinkami. Nasza drużyna nie zrobiła drugiego kroku w kierunku EuroBasketu i utrudniła sobie dość znacznie zadanie.

Polskie koszykarki po sprawieniu ogromnej sensacji i pokonaniu mistrzyń Europy Belgii dziś starały się potwierdzić dobrą formę. Rywalkami były liderki grupy C Litwinki które pokonały w 1 kolejce 99:62 Azerbejdżan.

Opis spotkania:

Początek spotkania rozpoczął się idealnie dla naszej reprezentacji. Polki dość szybko uzyskały kilkupunktową przewagę (19:11) i kontrolowały przebieg pierwszej kwarty. Nasza kadra do końca kwarty utrzymywała przewagę w końcówce powiększając ją do 13-punktów. Pierwszą część gry skończyliśmy na prowadzeniu (28:15).

Druga kwarta wydawała się że będzie miała bardzo podobny przebieg ale po kilku minutach Litwinki doszły do głosu i rozpoczęły pogoń w Katowicach za naszą reprezentacją. W połowie kwarty mieliśmy już tylko 5 punktów przewagi (33:28) przyczyną tego była słaba skuteczność naszej reprezentacji oraz przebudzenie liderek Litewskiej reprezentacji. Druga część kwarty była już jednak lepsza dla Polek ponownie dobrze punktowała Mavunga a kapitalną trójką na sam koniec kwarty popisała się Drop. Na przerwę Polska reprezentacja schodziła z prowadzeniem 42:32.

Trzecie część spotkania to był zdecydowanie najgorszy moment gry naszych reprezentantek. Polskie koszykarki z każdą minutą coraz bardziej traciły przewagę by na sam koniec kwarty ostatecznie ją stracić. Nic nie wychodziło naszym zawodniczką w tej części gry. Polska przegrała kwartę (10:20) i przed ostatnią częścią gry mieliśmy remis 52:52.

Czwarta kwarta to była gra nerwów, wydawało się, że rozpędzone Litwinki zmierzają teraz pewnie po zwycięstwo bo już na samym początku kwarty uciekły na 10-punktów naszym panią. W połowie ostatniej kwarty był wynik 53:63. Trener Karol Kowalewski poprosił o czas i zmienił obraz gry naszego zespołu. Koszykarki zaczęły seryjnie rzucać trójki w tym np. Gertchen i zmiejszać straty do rywalek. Dzięki fenomenalnej końcówce i celnym rzutom Mavingi i Skobel nasza kadra wyszła nawet na prowadzenie 66:55. W ostatniej akcji kwarty zapunktowała jednak Sulske i w Katowicach czekała nas dogrywka.

Doliczony czas gry rozegrały niestety lepiej nasze sąsiadki które od początku w niej prowadziły. Litwinki uciekły cztery a następnie sześć punktów przewagi. Na odpowiedź naszej reprezentacji zabrakło już czasu a sama gra była coraz bardziej chaotyczna i nerwowa. Ostatecznie Litwinki pokonały naszą reprezentacje 73:75. Punkty w samej końcówce zmiejszające porażkę zdobyła Banaszak. Te punkty mogą być kluczowe w kontekście końcowej tabeli po meczu rewanżowym gdyż mamy mniejszą stratę do odrobienia na Litwie.

Najskuteczniejszą naszą zawodniczką dzisiaj była ponownie Stephanie Mavunga (18 punktów i 10 zbiórek)

Litwinki z kompletem zwycięstw prowadzą w naszej grupie przed Polkami teraz przerwa następne spotkania w ramach kwalifikacji do EuroBasketu kobiet rozegrały za rok z Azerbejdżanem i ponownie Belgią.

Polska – Litwa: 73:75 – po dogrywce