Widzew Łódź pokonał 2:1 Ruch Chorzów w zaległym meczu 12. kolejki PKO EKstraklasy! Goście prowadzili po golu Bartolewskiego, ale w drugiej połowie bramki Nunesa i Jordi Sancheza sprawiły, że trzy punkty zostały w Łodzi.

Choć obecnie rozgrywki PKO Ekstraklasy pauzują ze względu na przerwę reprezentacyjną, w Łodzi odbył się zaległy mecz 12. kolejki pomiędzy Widzewem, a chorzowskim Ruchem. Spotkanie nie odbyło się w pierwotnym terminie ze względu na przelotne opady i zły stan murawy.

Na otwarcie wyniku nie trzeba było dlugo czekać. Po kwadransie gry Niebiescy objęli prowadzenie za sprawą Mateusza Bartolewskiego. Piłka najpierw uderzyła w poprzeczkę, ale zawodnik Ruchu był czujny i dobił ją do bramki. Łodzianie szukali wyrównania, lecz do przerwy beniaminek utrzymał jednobramkową przewaga.

Wraz z początkiem drugiej połowy zaczęły się problemy Chorzowian. Już w 47. minucie Fabio Nunes uderzeniem lewą nogą z linii pola karnego doprowadził do wyrównania. Trzy minuty później Niebiescy musieli grać resztę meczu w osłabieniu. Szymon Szymański przy próbie odbioru piłki wślizgiem powalił zdobywcę gola dla Widzewa, za co obejrzał czerwoną kartkę. Jakby był0 mało, w 64. minucie zespół z Górnego Śląska otrzymał kolejną czerwień. Konrad Kasolik tuż przed polem karnym sfaulował Antoniego Klimka, a sędzia po analizie VAR podjął decyzję, iż Ruch dokończy mecz zaledwie w dziewięciu. Mimo gry w podwójnym osłabieniu, Niebiescy długo się bronili przed licznymi atakami gospodarzy. W końcu w 87. minucie RTS dopiął swego. Marek Hanousek uderzył z daleka, a piłka trafiła do Jordiego Sancheza, który zdobył zwycięskiego gola.

Po dzisiejszej wygranej Widzew wskoczył na 9. miejsce w tabeli, natomiast Ruch pozostaje przedostani.

Widzew Łódź – Ruch Chorzów 2:1 (0:1)

Bramki: Nunes 47, Jordi 87 – Bartolewski 16