Wraz z drugim tygodniem Pucharu Świata w skokach narciarskich rywalizacja przeniosła się do Lillehammer. W Norwegii reprezentuje nas ta sama piątka, która tydzień temu inaugurowała sezon w Finlandii.
Dzisiejsze kwalifikacje na skoczni normalnej (HS 98) poprzedziły dwie serie treningowe, w których najlepsi okazali się Stefan Kraft oraz Philipp Raimund. Wśród Biało-Czerwonych najwyżej klasyfikowany w obu z nich był Piotr Żyła (12. i 11. miejsce).
Na starcie oglądaliśmy 62 zawodników. Jako pierwszy z Polaków, z numerem 17, na skoczni zaprezentował się Kamil Stoch. Osiągnięte przez niego 89,5 metra pozwoliło na spokojny awans do jutrzejszego konkursu. Z lepszej strony pokazał się Aleksander Zniszczoł, który wylądował na 93. metrze i po swojej próbie przegrywał jedynie z Austriakiem Danielem Huberem. Chwilę później na belce usiadł Paweł Wąsek. Trzeci z reprezentantów Polski uzyskał 90 metrów, co dało mu miejsce tuż za Zniszczołem. Bardzo dobrze zaprezentował się Piotr Żyła, który skokiem na odległość 97 metrów zapewnił sobie miejsce w czołowej dwudziestce. Słabszą próbę oddał natomiast ostatni z naszych skoczków – Dawid Kubacki. Osiągnął zaledwie 84 metry, co dało lokatę dopiero w piątej dziesiątce, na szczęście dającą awans. Najlepszy okazał się Stefan Kraft po skoku na odległość 99 metrów.
Tym samym w jutrzejszym konkursie indywidualnym zobaczymy komplet Biało-Czerwonych. Rywalizacja zaplanowana jest na godzinę 16:10, natomiast o 15:10 rozegrana zostanie seria próbna.
Wyniki dzisiejszych kwalifikacji:
- Stefan Kraft (Austria) – 99 m
- Andreas Wellinger (Niemcy) – 99,5 m
- Ryoyu Kobayashi (Japonia) – 97,5 m
Miejsca Polaków:
17. Piotr Żyła (97 m)
26. Aleksander Zniszczoł (93 m)
27. Paweł Wąsek (90 m)
29. Kamil Stoch (89,5 m)
46. Dawid Kubacki (84 m)
W Lillehammer w ten weekend odbywa się także inauguracja Pucharu Świata kobiet. Do Norwegii udały się trzy nasze skoczkinie: Anna Twardosz, Pola Bełtowska oraz Natalia Słowik. Polki jeszcze dziś o 20:00 powalczą w kwalifikacjach do pierwszego konkursu, który rozegrany zostanie jutro o 12:00.
Zostaw komentarz