Agata Bała: Marzeniem jest medal Mistrzostw Świata (WYWIAD)

Żeńska reprezentacja Polski w futsalu jest jedną z czterech europejskich ekip, która wywalczyła awans na pierwsze w historii Mistrzostwa Świata, które na przełomie listopada i grudnia odbędą się na Filipinach. Po turnieju eliminacyjnym we Francji na kilka pytań odpowiedziała nam zdobywczyni decydujących bramek — Agata Bała. 

Podopieczne Wojciecha Weissa w decydującym turnieju eliminacji Mistrzostw Świata zajęły 2. miejsce w grupie, zdobywając w niej 4 punkty. Najpierw pewnie pokonały Francuzki. Następnie przegrały z Hiszpankami, a na sam koniec zremisowały z Finkami, gdzie decydujący gol, który zapewnił nam awans, zdobyła Agata Bała, 17 sekund przed końcem rywalizacji.

Pamiętasz moment kiedy po raz pierwszy otrzymałaś powołanie do reprezentacji? Gdzie wtedy byłaś, jak się o tym dowiedziałaś i jakie były Twoje pierwsze emocje? 

Szczerze nie pamiętam dokładnie tego momentu, bo odkąd skończyłam 15 lat byłam powoływana do kadr, więc nie wzbudziło to we mnie większych emocji. Przyjęłam to ze spokojem i oczywiście cieszyłam się, że będę mogła reprezentować nasz kraj, bo jest to ogromne wyróżnienie.

Co czujesz kiedy wychodzisz na parkiet w koszulce reprezentacyjnej? Czy była to chwila, o której marzyłaś? Jakie myśli pojawiają się tuż przed pierwszym gwizdkiem?

Za każdym razem kiedy wychodzę na mecz, czuję radość i po prostu robię swoje. Zawsze daję z siebie 100% i z takim nastawieniem wychodzę na parkiet.

Które spotkanie reprezentacji Polski wspominasz jako najbardziej pamiętne i dlaczego? 

Myślę, że po tych eliminacjach na pewno będzie to mecz z Finlandią, który dał nam awans na Mistrzostwa Świata, Cieszę się, że mogłam w tym pomóc, strzelając bramki. Na pewno była to najważniejsza chwila tej reprezentacji.

Jak opisałabyś atmosferę w drużynie? Co jest jej największą siłą — zgranie, mentalność, osobowości poszczególnych zawodniczek? 

Atmosfera jest naprawdę fajna. Mamy super ekipę, dobrze czujemy się w swoim towarzystwie, co przekłada się później na to, że rozumiemy się na parkiecie i dajemy z siebie wszystko. Wspieramy się i motywujemy. Myślę, że te eliminacje pokazały, jak silnym zespołem jesteśmy. Było czuć, że razem idziemy po swoje.

Jak wyglądały przygotowania do kluczowych spotkań eliminacji Mistrzostw Świata? Czy coś szczególnie wyróżniało je od wcześniejszych zgrupowań? 

Na pewno było więcej pracy. Rozegrałyśmy też trochę więcej meczów sparingowych, bo jednak wiedziałyśmy jaki turniej nas czeka i o co gramy. Chciałyśmy przygotować się do tego jak najlepiej i to się udało.

Z jakim nastawieniem i konkretnymi celami jechałyście na turniej we Francji? Drużyna czuła presję, czy raczej traktowała to jako szansę? 

Na pewno odczuwałyśmy presję, bo wiedziałyśmy, o co gramy, ale myślę, że była to pozytywna presja. Każda z nas wiedziała, że jest to szansa, która może się długo nie powtórzyć. Na pewno nas to nie zjadło, bo jechałyśmy pewne siebie na turniej. Wykonałyśmy przez ten rok bardzo dobrą pracę.

Czy wysoka porażka z Hiszpanią wpłynęła na morale zespołu przed decydującym meczem z Finlandią? Jakie wnioski wyciągnęłyście z tego spotkania? 

Na pewno nie zwiesiłyśmy głów i potraktowałyśmy to jako fajne doświadczenie, więc zostawiłyśmy to za sobą i skupiałyśmy się już tylko na meczu z Finlandią, bo wiedziałyśmy, że ten mecz będzie dla nas decydujący.

Fot: Charles Leger

Czy dwie bramki, które zapewniły historyczny awans na Mistrzostwa Świata, były najważniejszymi w Twojej dotychczasowej karierze? Co czułaś po ich zdobyciu i po ostatnim gwizdku? Jakie były pierwsze reakcje drużyny i sztabu szkoleniowego?

Na pewno są to jedne z najważniejszych bramek, bo jednak dały nam awans na Mistrzostwa Świata. Nie wiem, czy to już do mnie dotarło. Czułam ogromną radość po tym ostatnim gwizdku, kiedy już wiedziałyśmy, że nikt nam tego awansu nie odbierze. Na pewno było to uczucie nie do zapomnienia.

Jakie są Twoje marzenia i cele związane z kadrą narodową? Czy masz jakieś indywidualne ambicje, czy najważniejsze jest dla Ciebie dobro zespołu?

Na pierwszym miejscu zawsze jest dobro zespołu. Najważniejszym celem teraz będzie jak najlepszy wynik na mundialu. Marzeniem jest medal i na pewno będziemy o niego walczyć.

Dokończ zdanie: Na Mistrzostwach Świata na Filipinach chcemy…

Na Mistrzostwach Świata chcemy pokazać się z jak najlepszej strony. Pokazać siłę tej reprezentacji i zdobyć medal. Myślę, że osiągając ten awans już zapisałyśmy się w historii, ale na pewno będziemy chciały zrobić tam coś wielkiego.

Fot: Obserwator Sportowy — Przemysław Urbański

Bardzo dziękujemy za poświęcony czas i trzymamy kciuki za jak najlepszy wynik na Mistrzostwach Świata!

 

By |2025-03-29T09:12:16+01:002025-03-29|Wywiady|0 komentarzy

O autorze:

Dzieciak bez jakiegokolwiek doświadczenia dziennikarskiego, piszący dla rozrywki, w większości o żużlu, futsalu i koszykówce. Czasem zdarzy mi się napisać coś, o czym nie mam bladego pojęcia

Zostaw komentarz

Przejdź do góry