Naszym kolejnym rozmówcą jest Arkadiusz Kułynycz, który pierwszą w swojej karierze przepustkę na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu wywalczył w maju w Stambule. Polski zapaśnik jest naszym jedynym przedstawicielem w stylu klasycznym. Brązowy medalista Mistrzostw Świata z 2021 roku opowiada nam między innymi o tym, co czuł zaraz po kwalifikacji na najważniejszą imprezę czterolecia oraz z jakim nastawieniem i celem przyjechał do Francji. Zapraszamy do lektury.
W maju wywalczyłeś w Stambule kwalifikację do Paryża. Na Igrzyskach Olimpijskich będziesz jedynym naszym reprezentantem w stylu klasycznym. Co czułeś tuż po zdobyciu przepustki? Czy sam występ na Igrzyskach jest dla Ciebie spełnieniem marzeń?
Arkadiusz Kułynycz: Tak, to prawda. Byłem bardzo szczęśliwy z dobrze wykonanej pracy, ale miałem w głowie, że jeszcze przede mną dużo pracy. Występ na Igrzyskach Olimpijskich to jedno z moich marzeń, spełnieniem będzie zdobycie na nich medalu
Ile znaczy dla Ciebie występowanie w biało-czerwonych barwach na Igrzyskach Olimpijskich?
Arkadiusz Kyłynycz: Każdy występ z Orzełkiem na piersi sprawia, że czuje się wyróżniony, a bycie członkiem kadry Olimpijskiej i reprezentowanie Polski na najważniejszej imprezie dla każdego sportowca to wielki zaszczyt, duma i radość
Jak czujesz się chwilę przed najważniejszą imprezą czterolecia? Odczuwasz lekki stres? A może wręcz przeciwnie, nie możesz się już doczekać startu na Igrzyskach Olimpijskich?
Arkadiusz Kułynycz: Czuję się dobrze. Na tę chwilę nie odczuwam stresu. Jestem zawodnikiem, który jak słyszy hasło Igrzyska Olimpijskie, to dodatkowo się nakręca
Masz wyznaczony konkretny cel, jaki będziesz starał się osiągnąć w Paryżu? Czy może starasz się o tym nie myśleć i zrobić “swoje”?
Arkadiusz Kułynycz: Jadę tam z nastawieniem na zdobycie medalu, najlepiej złotego. Dołożę wszelkich starań, aby tak się stało
Niewątpliwie Twoim największym dotychczasowym osiągnięciem jest brązowy medal Igrzysk Europejskich z 2019 oraz brąz Mistrzostw Świata z Oslo z 2021 roku. Jak wspominasz te imprezy? Były to, jak dotąd, najlepsze chwile w życiu?
Arkadiusz Kułynycz: Każdy zdobyty medal na imprezach mistrzowskich to wspaniałe uczucie. Daje to sygnał, że wyrzeczenia, poświęcenie i ciężka praca nie idą na marne. Były to piękne momenty, ale mam nadzieję, że te najpiękniejsze dopiero przede mną
Dokończ zdania:
Gdyby nie zapasy, to…
Arkadiusz Kułynycz: Gdyby nie zapasy to hmm… ciężko powiedzieć, bo od najmłodszych lat jestem na macie i trenuję. Kiedyś w jakimś wywiadzie powiedziałem, że może byłbym naukowcem… ale pewnie jak każdy młody chłopak grałbym w piłkę nożną
Swoje sportowe sukcesy zawdzięczam…
Arkadiusz Kułynycz: Moje sukcesy zawdzięczam żonie, rodzinie, trenerom, kibicom i wszystkim spotkanym ludziom na mojej sportowej drodze
Czego możemy życzyć Arkadiuszowi Kułynyczowi przed najważniejszym startem w dotychczasowej karierze?
Arkadiusz Kułynycz: Zdrowia i odrobinę szczęścia, a z resztą sobie poradzę
Zostaw komentarz