Kolejny trzysetowy pojedynek za Hubertem Hurkaczem. Polak pokonał Włocha Flavio Cobolliego 2:1 (6:3, 3:6, 6:1) w 1/8 finału turnieju ATP 1000 w Cincinnati.

Pojedynek z Cobollim był piątym meczem “Hubiego” od czasu powrotu po kontuzji, której nabawił się podczas Wimbledonu. Co ciekawe, dotychczas wszystkie pięć spotkań rozstrzygało się w trzech setach.

Jedno przełamanie zadecydowało o losach pierwszego i drugiego seta

Początek spotkania był dość przewidywalny, jak przystało na męski pojedynek. Obaj zawodnicy wygrywali swoje podania dość pewnie, nie dając przeciwnikowi szans na przełamanie. Pierwsze i zarazem jedyne okazje w inaugurującym secie miał Hurkacz w szóstym gemie spotkania. Polak prowadził 40:30 w gemie serwisowym Włocha, jednak nie wykorzystał swojej okazji. Na szczęście druga nadarzyła się jeszcze w tym samym gemie. Z niej już nasz reprezentant skorzystał i wyszedł na prowadzenie 4:2. Do końca seta, jak to było na jego początku, zawodnicy bez problemów wygrywali swoje podania, więc po 31 minutach Polak zapisał seta na swoje konto.

Początek drugiej partii nie był łatwy dla Cobolliego, bowiem już w gemie otwarcia musiał trzykrotnie bronić się przed przełamaniem. Zrobił to jednak skutecznie i wygrał swoje podanie. W czwartym gemie uskrzydlony tym długim początkowym gemem Włoch przełamał Polaka i tym razem to on wyszedł na prowadzenie z dwugemową przewagą Chwilę później gdy wygrał swój gem serwisowy różnica wynosiła już trzy gemy. Polak do końca drugiej partii nie zdołał doprowadzić do żadnego break pointa, za to Włoch miał jeszcze jedną okazję po drodze, której nie wykorzystał. Ostatecznie set zakończył się na korzyść Cobolliego i na tablicy wyników było 1:1.

Znów trzecia partia zadecydowała

Zadecydowała więc po raz kolejny trzecia partia, w którą “Hubi” wszedł znakomicie. Bowiem Polak już w drugim gemie przełamał Włocha. Nasz reprezentant pewnie wygrywał swoje gemy serwisowe nie dając rywalowi choć jednej szansy na odrobienie straty. W szóstym gemie trzeciego seta, gdy reprezentant Polski prowadził 4:1, po raz kolejny zdobył gema przy podaniu rywala i już tylko własny serwis dzielił go od awansu do ćwierćfinału. Hurkacz bez straty punktu wygrał swój gem serwisowy i całe spotkanie.

Rywalem Polaka w ćwierćfinale turnieju ATP 1000 w Cincinnati będzie Amerykanin Frances Tiafoe.