Hubert Hurkacz nie będzie wspominał tegorocznego turnieju w Marsylii niezwykle ciepło. Wrocławianin przegrał w 1/8 finału w dwóch setach z Chińczykiem Zhangiem.
Mecz rozpoczął się od natychmiastowej straty podania przez Polaka. Podczas czwartego gema wrocławianin miał dwie okazje na odłamania jednak Hurkacz z nich nie skorzystał. W dziewiątym gemie Hubert Hurkacz musiał bronić dwóch piłek setowych Polak jednak zdołał obronić własne podanie. Chińczyk jednak w dziesiątym gemie przy własnym serwisie zamknął pierwszą partię.
Druga partia rozpoczęła się od czterech wygranych gemów przez serwujących. W piątym gemie wrocławianin bronił trzech piłek na break zdołał jednak uratować swój serwis. Reprezentant Polski w dziesiątym gemie nie wykorzystał pierwszej piłki setowej. O losach drugiej patii decydował Tie-break. Nasz tenisista zagrał w nim koncertowo i wygrał 7:1!
Trzeci decydujący set był w początkowej fazie wyrównany. Reprezentant Chin przełamał Polaka w ósmym gemie zmieniając obraz tego spotkania. Następnie Zhang wykorzystał swój gem serwisowy i awansował do najlepszej ósemki turnieju w Marsylii. Dla Huberta Hurkacza to kolejny zimny prysznic w tym sezonie.
Hubert Hurkacz – Zhizhen Zhang: 1:2 (4:6, 7:6 (1), 3:6)
Zostaw komentarz