Hubert Hurkacz zastąpił kontuzjowanego Stefanosa Tsitsipasa w turnieju ATP Finals, ale nie miał szans na awans do półfinału. Wczoraj rozegrał jedynie pokazowego seta z innym rezerwowym, Taylorem Fritzem, którego wygrał 6:3. Natomiast dziś Hubert zmierzył się z Novakiem Djokoviciem.

Pierwsza partia pojedynku Polaka z Serbem stała pod znakiem dobrego serwisu obu tenisistów. Zarówno Hubert, jak i “Djoko” bardzo pewnie wygrywali gemy przy własnym podaniu, nie pozwalając drugiej stronie na doprowadzenie do break pointa. To spowodowało, że konieczny był tie-break. W nim niestety Hurkacz zupełnie nie przypominał zawodnika z poprzednich gemów, tracił punkty przy swoim serwisie i ostatecznie przegrał aż 1:7.

W drugim secie przez pewien czas gra toczyła się podobnie, jak w pierwszej partii. Taki stan rzeczy utrzymywał się do zakończenia 4 gema. Natomiast później nieoczekiwanie Hurkacz przełamał Djokovicia. Co więcej, wygrał przy serwisie Serba do zera. Polak nie zmarnował tej okazji i mimo problemów w 8 gemie utrzymywał własne podanie. Ostatecznie set zakończył się zwycięstwem Huberta 6:4.

Natomiast trzecia partia potoczyła się już zdecydowanie na korzyść Novaka Djokovicia. Utytułowany Serb wszedł na swój najwyższy poziom, a Hurkacz nie był w stanie mu się przeciwstawić. Wyrównany był tylko początek. Później Novak “uciekł” naszemu tenisiście, dwa razy przełamał Biało-Czerwonego i wysoko wygrał ostatniego seta w tym meczu.

Hubert Hurkacz – Novak Djokovic 6:7(1), 6:4, 1:6

Mimo zwycięstwa Novak Djokovic nie może być pewny awansu do półfinału ATP Finals. Utrata seta w meczu z Hurkaczem znacznie komplikuje jego sytuację. By pozostać w grze o tytuł musi liczyć na zwycięstwo Jannika Sinnera w starciu z Holgerem Rune.