Hubert Hurkacz pokonuje Alexeia Popyrina 2:0 (6:1, 7:6) i melduje się w półfinale turnieju ATP w amerykańskim Cincinnati. 

Pierwszy set trwał zaledwie 26. minut. Jego przebieg był bardzo jednostronny. Już na samym początku Polak dwukrotnie przełamał Australijczyka, który nie potrafił odpowiedzieć tym samym. W siódmym gemie Hurkacz po czterech wymianach zaznaczył swoją dominację i dzięki temu przypieczętował zwycięstwo w tej części meczu.

Druga odsłona miała zupełnie inny przebieg od poprzedniej. Żaden z tenisistów nie stracił swojego serwisu, zatem o losach spotkania zadecydował tie break, w który znakomicie wszedł wrocławianin przełamując dwukrotnie swojego rywala już na samym jego początku. Następnie rozpoczęła się nienajlepsza passa Polaka, który nie wykorzystał aż pięciu piłek meczowych, przy okazji tracąc swoje podania. Dramaturgii dodała piłka setowa dla Australijczyka, który był o krok od wyrównania w całym pojedynku. Hurkacz zachował jednak zimną krew broniąc się. Nasz reprezentant ostatecznie zwyciężył w tym starciu wykorzystując dopiero ósmą piłkę meczową.

Hubert Hurkacz 2:0 (6:1, 7:6) Alexei Popyrin 

Przeciwnikiem Huberta Hurkacza w półfinale amerykańskich zmagań będzie zwycięzca meczu Alcaraz/Purcell.