Hubert Hurkacz po przegranym finale w Bazylei miał jeden dzień na odpoczynek, ponieważ już dzisiaj mierzył się z Sebastianem Kordą w turnieju w Paryżu. Panowie mierzyli się ze sobą do tej pory trzykrotnie, dwa razy lepszy był Polak. Amerykanin bezpośrednie starcie zwyciężył w styczniu podczas Australian Open.
Spotkanie rozpoczęło się wyśmienicie dla reprezentanta Polski. Polak pierwszego gema, przy swoim serwisie, wygrał bez straty punktu. Hubertowi w kolejnym gemie udało się przełamać podanie Amerykanina, a po chwili po swoim serwisie podwyższył prowadzenie na 3:0. Następne gemy były już dosyć pewnie wygrywane przez serwujących. W szóstym gemie Korda miał problemy aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, lecz po kilku “równowagach” udało mu się to. Polak serwował bardzo pewnie, dzięki czemu nie było ryzyka utraty własnego serwisu. Hubert w 9 gemie miał pierwszą piłkę setową, którą pewnie wykorzystał. Pierwszą partię Hurkacz wygrał 6:3.
Drugi set zaczął się od pewnie wygrywanych gemów przez zawodników serwujących. Przy stanie 3:3 i zagrywce Kordy, Hubert przełamał to podanie wygrywając do “15”. Niestety, przy wyniku 5:4 Hurkacz stracił swoje podanie i Amerykanin doprowadził do wyrównania. Hubert miał szansę szybko odzyskać przewagę przełamania, jednak nie wykorzystał dwóch break pointów w kolejnym gemie. O losach tego seta musiał zadecydować więc tie-break. W nim lepiej na początku odnalazł się Korda, który objął prowadzenie 5:0(!). Polak nie złożył jednak broni i po chwili prowadził już 6:5 i miał piłkę meczową(!). Niestety rywal Huberta nie stracił swojego serwisu, a następnie przełamał Polaka, dzięki czemu wygrał 8:6.
Trzeci set, to ponownie bardzo dobra gra obu zawodników przy własnym serwisie. Do stanu 4:3 dla Huberta, ani razu w tej partii nie mieliśmy break pointów. Na szczęście w 8 gemie przed szansą przełamania stanął Hurkacz. Polak świetnie wykorzystał swoją szansę i wyszedł na prowadzenie 5:3. Po chwili Hubert mógł cieszyć się ze zwycięstwa i awansu do kolejnej fazy, dzięki swojej zagrywce i wygranej w ostatnim gemie spotkania.
Hubert w kolejnej rundzie zmierzy się Roberto Bautistą (ATP 66), który pokonał 6:4, 6:2 J. Lehecke w pierwszej rundzie.
H. Hurkacz- S. Korda 6:3, 6(6): 7(8), 6:3
Zostaw komentarz