Świątek i nawierzchnia trawiasta w poprzednich sezonach to kombinacja, która przyniosła więcej rozczarowań, niż byśmy tego chcieli, jednak w tym sezonie Iga prezentuje się zauważalnie lepiej. Na turnieju w Hamburgu widać znaczącą poprawę i wydaje się, że Polce gra na trawie sprawia nie mniejszą frajdę niż na jej ulubionej mączce. 

W ćwierćfinale pierwszej rakiecie rankingu WTA przyszło się zmierzyć z Rosjanką Anną Blinkową (39. WTA). Mimo że Świątek wygrała pierwszą partię 6:3, to w jakości gry pomiędzy paniami wielkiej przepaści nie było. Blinkowa prezentowała dobry poziom. Świetna skuteczność pierwszego podania to jeden z czynników, który dobrze rokował, a ogólna skuteczność Polki wyniosła 76%. 

Druga partia była zdecydowanie bardziej zdominowana przez Igę. Przy swoim podaniu Polka nie straciła ani jednego gema, a od wyniku 1:2 nie oddała rywalce więcej gemów. Iga prezentowała się pewnie, nie ma wątpliwości, że tegoroczna forma Igi na trawie jest najlepszą, jaką widzieliśmy dotychczas. 

W półfinale Świątek zmierzy się z Włoszką Lucią Bronzetti (65. WTA). Mecz po południu w piątek.